"Kilka dni temu @KO_Obywatelska prowadziła w sondażu Kantar z @PL_2050 różnicą 12 pp. W najnowszym pomiarze tej samej pracowni przegrywa różnicą 8 pp. Słowem w krótkim czasie KO straciła 9 pp a @PL_2050 zyskała 11 pp" – zwraca uwagę Marin Palade, specjalista od geografii wyborczej.
Ekspert podkreśla, że takie różnice w badaniu są kompromitujące dla pracowni. "A teraz wyobraźcie sobie, że renomowana sondażownia w Niemczech na przestrzeni kilku dni wypuszcza dwa pomiary w których CDU/CSU ma poparcie na poziomie 35% i 30% (to jeszcze pewnie uszłoby nad Odrą na sucho), Zieloni 28% i 19% a SPD 16% i 27%. Możliwe? Oczywiście, że nie" – wskazał.
"Przełomowy" sondaż
Co więcej z najnowszego sondażu Kantar przeprowadzonego na zlecenie redakcji Oko.Press oraz "Gazety Wyborczej" wynika, że poparcie dla partii wygląda jeszcze inaczej niż w poprzednich badaniach.
"To już chyba trzeci sondaż Kantar w krótkim czasie, każdy zupełnie inny i każdy "sensacyjny". Przecież to groteskowe" – stwierdził Rafał Ziemkiewicz.
"Za każdym razem po 2015 kiedy PiS jest w kryzysie pojawia się "przełomowy" "sensacyjny" sondaż Kantar. Odbiorcami są Wyborcza lub @oko_press. I jak uczy doświadczenie z lat minionych moment ukazania się wyników pomiaru jest wychodzeniem z dołka przez PiS" – dodaje Palade.
PiS poniżej 30 proc.
W najnowszym sondażu KantarPiS może liczyć zaledwie na 26 proc. poparcia. Partię Jarosława Kaczyńskiego zaczyna powoli doganiać Polska 2050 Szymona Hołowni.
Na drugim miejscu uplasowała się Polska 2050, którą popiera 23 proc. respondentów biorących udział w badaniu. Koalicja Obywatelska z wynikiem 16 proc głosów zajmuje ostatnie miejsce na podium.
Czytaj też:
Zaskakujący sondaż. Tak niskiego poparcia PiS nie miało od dawnaCzytaj też:
Ten sondaż nie pozostawia wątpliwości: Kaczyński ma powody do zadowolenia