Iga Świątek bez problemów pokonała Francuzkę Diane Parry 6:1, 6:1 w 1/16 finału turnieju olimpijskiego w Paryżu.
Igrzyska olimpijskie. Iga Świątek idzie jak burza
Liderka rankingu WTA w pierwszym secie grała bardzo pewnie. Ugrała pierwsze gemy przy swoim podaniu i udało jej się dwukrotnie przełamać przeciwniczkę.
Przy stanie 5:0 i serwisie Parry Polka miała dwie piłki setowe, jednak Francuzka wyszła z tej potyczki zwycięsko i zapisała pierwszego gema na swoim koncie. Set zakończył się w następnym gemie.
Drugiego seta tegoroczna zwyciężczyni Rolland Garros zaczęła od przełamania rywalki, a następnie wygrała gema bez oddania punktu. Francuzka podjęła walkę w trzeciej partii, którą zapisała po swojej stronie. Kolejne fragmenty spotkania to już pewna gra Igi, która szybko wyszła na prowadzenie 5:1. W kolejnym przełamała rywalkę i zakończyła mecz.
Kolejną rywalką zawodniczki z Raszyna będzie Xiyu Wang – Chinka, która obecnie zajmuje 52. miejsce w kobiecym rankingu tenisowym WTA.
Pierwsza rudna
W pierwszej rundzie zawodów olimpijskich Iga Świątek uporała się z Rumunką Iriną-Camelią Begu.
Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:2, natomiast przeciwniczka większy skuteczniejszy opór postawiła w drugiej odsłonie. "Tenisistki grały dużo lepiej przy własnych gemach serwisowych i nie było okazji na wywalczenie przełamania" – napisał Aleksander Bernard ze Sport.pl. Polka znalazła się w tarapatach i z perspektywą trzeciego seta, kiedy Rumunka prowadziła 5:4 przy własnym podaniu. Wówczas popełniła jednak kilka prostych błędów i przegrała 5:7.
Czytaj też:
Jest pierwszy medal dla Polski na igrzyskach w ParyżuCzytaj też:
Prezydent w wiosce olimpijskiej. Zaprezentował próbkę umiejętności w dwóch dyscyplinach