– Kryzys XXI wieku, którego korzenie sięgają wielu dekad wstecz, widoczny jest także w zachowaniu mężczyzn, mężów i ojców. Dlatego tak istotnym dla całych społeczeństw, w tym narodu polskiego, jest należyte rozumienie i definiowanie pojęć takich jak „męskość”, „ojcostwo”, „odpowiedzialność” oraz konsekwentne życie w zgodzie z prawdziwymi wartościami – mówił prezes Centrum Życia i Rodziny Paweł Ozdoba na Placu Zamkowym na rozpoczęcie wydarzenia.
Głos zabrała również Lidia Sankowska-Grabczuk z Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego, współorganizatora Marszu. Sankowska-Grabczuk wyraziła radość z powodu tak licznej obecności obrońców życia, którzy przyszli zamanifestować swoje poparcie dla życia dzieci nienarodzonych, ale też by opowiedzieć się za wizją Polski umacniającą wartości chrześcijańskie.
Po przemówieniach organizatorów i błogosławieństwie uczestnicy Narodowego Marszu dla Życia wyruszyli o godz. 11.30 z Placu Zamkowego i przeszli pod pomnik Kopernika na Krakowskim Przedmieściu.
W roku, w którym Kościół obchodzi Rok Św. Józefa, hasło Marszu nawiązywało do ojcostwa. Wzorem odwagi i wytrwałości dla mężczyzn, którzy na tej drodze doświadczają różnych kryzysów może być Opiekun Maryi.
– Mogę z całą pewnością powiedzieć, że gdyby byli ojcowie (…) byli mężczyźni, gdyby prowadzili, chronili, opiekowali się – tu można też powiedzieć o wzorze św. Józefa – to nie byłoby problemu aborcji albo byłby on w minimalnej skali – powiedział ks. Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek, która pomaga ocalić dzieci i niesie pomoc matkom zmagającym się z decyzją o aborcji.
Na Marsz licznie przybyli ojcowie z rodzinami, którzy swoją obecnością zaświadczali, że rodzina jest miejscem, w którym mężczyzna odnajduje szczęście i spełnienie.
– Chcę przygotować moich synów do życia, do powołania bycia mężczyzną i ojcem. Jako mężczyźni, ojcowie na wzór św. Józefa powinniśmy dbać o rodzinę. (…) Zanim poznałem moją żonę, myślałem, że w materializmie znajdę szczęście, ale to nie przyniosło mi szczęścia, dopiero małżeństwo, żona, dzieci, rodzina i wiara przyniosły to spełnienie – powiedział Radosław, który do Warszawy przyjechał z żoną, czwórką dzieci i piątym, które niebawem się urodzi.
Na wydarzenie przybyli też członkowie Wspólnoty Wojowników Maryi, którzy podkreślali wagę powołania mężczyzny i ojca w rodzinie. Człowieka, który z odpowiedzialnością podejmuje wyzwanie bycia mężem i ojcem, mężczyzną, który chroni rodzinę i dzieci przed zagrożeniami, który prowadzi i troszczy się o każde życie. Mężczyzn w tej misji wspiera Maryja.
– To jest Matka, która pod sercem nosi swojego Syna. To jest Matka, która daje nam Go. Ona nieustannie nam, wojownikom Maryi i wszystkim, stara się przekazać, jak ważne jest życie poczęte – powiedział Tomasz z łódzkiej Wspólnoty Wojowników Maryi.
Marsz dla Życia i Rodziny to także wydarzenie, które jednoczy ludzi, daje nadzieję, że młode pokolenia będą pielęgnować i przekazywać wartości chrześcijańskie, na których wyrosła Polska i Europa – wartości, które dziś, w tak wielu krajach i społecznościach, niszczy się i próbuje wykorzenić.
– Przyjechaliśmy tutaj przede wszystkim dla dzieci. Cztery lata temu wróciliśmy z rodziną z Niemiec do Polski. Wraz z mężem chcieliśmy, aby nasze dzieci wychowywały się w chrześcijańskich wartościach, by nasze dzieci opowiadały się za życiem – powiedziała pani Katarzyna z Gniezna, mama pięciorga dzieci.
Narodowy Marsz Życia i Rodziny zakończyła Msza św. w Bazylice Św. Krzyża. Homilię i wyczekiwaną konferencję do rodzin wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB. Kapłan zwrócił uwagę m.in. na zagrożenia z jakimi musi mierzyć się rodzina oraz na kryzys i falę rozwodów, które szczególnie uderzają w dzieci i negatywnie wpływają na ich życie.
– Dzisiaj, kiedy przeglądam moją skrzynkę pocztową, 90 procent wiadomości to jest wołanie o ratunek, ponieważ kolejne małżeństwo się rozpada – powiedział podczas konferencji ks. Chmielewski. Na spotkaniu, na którym bazylikę św. Krzyża wypełniły licznie przede wszystkim rodziny i dzieci, ks. Chmielewski zachęcił małżeństwa w kryzysie do podjęcia ogromnego i często długotrwałego trudu walki o miłość małżeńską i ocalenie rodziny, do pracy i pielęgnowania wzajemnych relacji, a przede wszystkim do umacniania się sakramentami Kościoła.
– Marsz – XVI tym razem Narodowy Marsz Życia i Rodziny – dobiega końca, ale jestem uradowany Państwa obecnością i tą atmosferą, której, myślę, każdy z nas tutaj doświadczył. „Tato – bądź, prowadź, chroń!” – myślę, że to hasło główne powinno zostać z nami na dłuższy czas, a może nawet na zawsze, ponieważ obowiązkiem każdego męża, ojca, każdego mężczyzny, jest być, chronić i prowadzić. I Państwo z pewnością będziecie te wartości wyznawać i mam nadzieję, że spotkamy się w przyszłym roku na kolejnym Marszu dla Życia i Rodziny, na kolejnych inicjatywach, które mają za zadanie bronić życia, bronić rodziny i bronić małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny. Państwo jesteście siłą naszego kraju. Polska Was potrzebuje i dziękuję, że jesteście! – powiedział na zakończenie Marszu prezes Centrum Życia i Rodziny.
Narodowy Marsz Życia i Rodziny był objęty patronatem Konferencji Episkopatu Polski. Specjalnego błogosławieństwa dla wszystkich uczestników i organizatorów wydarzenia udzielili warszawscy Pasterze – kard. Kazimierz Nycz oraz bp Romuald Kamiński.
W gronie partnerów wspierających wydarzenie byli: Rycerze Kolumba, Zakon Rycerzy Jana Pawła II, Straż Narodowa i Wojownicy Maryi. Ponadto ambasadorami Narodowego Marszu Dla Życia i Rodziny są: prof. Zbigniew Krysiak, red. Cezary Krzysztopa, Zofia Klepacka, prof. Jan Żaryn, red. Krystian Kratiuk, Jerzy Zelnik, ks. Tomasz Kancelarczyk, Marcin Kwaśny, red. Jan Pospieszalski, ks. Dominik Chmielewski, Barbara Nowak, red. Paweł Chmielewski, ks. Daniel Wachowiak, Marcin Zubek i inni.
Organizatorami wydarzenia było Centrum Życia i Rodziny oraz Chrześcijański Kongres Społeczny.