Putin zajmuje wyczekującą pozycję co do Zełenskiego, ponieważ wciąż nie ma świadomości, jakie będą ruchy nowego prezydenta w podstawowych sprawach – stwierdził Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla przyznał, że nie jest jasne, czy „stosunek Ukrainy do Rosji pozostanie nieprzyjazny”. – Generalnie z naszej strony podejście jest pozytywne. Oczekiwania są optymistyczne, ale pewności, co się wydarzy w Kijowie, na razie nie ma nikt – komentował Pieskow. Agencja Interfax cytowała tę wypowiedź w zeszłym tygodniu. Coraz częściej jednak rosyjskie media rządowe ostro krytykują Zełenskiego. Jego wizerunek w oczach Kremla i jego akolitów kształtował się podobnie jak swojego czasu wizerunek Donalda Trumpa. Rosjanie z nadzieją wyczekiwali zwycięstwa kontrowersyjnego kandydata republikanów, licząc, że jego izolacjonistyczne zapędy doprowadzą do resetu. Gdy okazało się, że Trump nie zamierza układać się z Putinem, stał się dla prokremlowskich komentatorów w najlepszym przypadku „politykiem nieprzewidywalnym”, porównywalnym nawet z Kim Dzong Unem.
Czytaj też:
"Polską rządzą spadkobiercy dezerterów"
Czytaj też:
Ukraina: Ekspert wojskowy i deputowany parlamentu znaleziony martwy
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.