• Piotr WłoczykAutor:Piotr Włoczyk

Australia first

Dodano: 
Premier Australii Scott Morrison ogląda skutki pożarów na farmie w stanie Wiktoria
Premier Australii Scott Morrison ogląda skutki pożarów na farmie w stanie Wiktoria Źródło: fot. JAMES ROSS/POOL/AFP/East News
Mimo olbrzymich pożarów Australia sprzeciwia się radykalnym receptom na ratowanie klimatu, nie chce odchodzić od wydobycia węgla, prowadzi zdecydowaną politykę migracyjną, a także zamierza objąć wyjątkową ochroną prawa osób wierzących. Australijski rząd zrobił ostatnio wiele, by znaleźć się na celowniku lewicowych mediów.

Zdjęcia przedstawiające martwe kangury, spalone domy, drzewa i apokaliptyczny widok pomarańczowoczerwonego nieba zasnutego dymem od kilku tygodni są najlepszym argumentem w dyskusji dla wszystkich, którzy postulują radykalne przejście do świata „zeroemisyjnego”. Od listopada zeszłego roku spłonęło już w Australii blisko 9 mln hektarów buszu, lasów oraz położonych przy nich terenów mieszkalnych. To mniej więcej tyle, ile wynosi łączna powierzchnia polskich lasów.

Całość dostępna jest w 3/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także