Putin w swoim przemówieniu podkreślił, że osoby zgromadzone na obchodach zostały zjednoczone obowiązkiem wobec przeszłości i przyszłości. – Wszyscy nosimy żałoby po ofiarach Holocaustu, zamordowanych w sposób zwierzęcy. 40 proc. z nich to obywatele ZSRR. Przed wyjazdem do Jerozolimy zapoznałem się z raportami oficerów Armii Czerwonej po wyzwoleniu Auschwitz. Czytanie tego, w jaki sposób działa machina zagłady, jest nie do zniesienia. Odręczne notatki, na drugi-trzeci dzień po wyzwoleniu, oddają szok żołnierzy – mówił prezydent Putin.
"Pomocnicy nazistów"
Prezydent Rosji podkreślił, że plan nazistów był jedną z najbardziej czarnych kart historii. Jednocześnie podkreślił, że nie można zapomnieć o tym, że to mordercy mieli swoich współpracowników w okupowanych państwach. – Nie można zapomnieć o tym, że to przestępstwo miało swoich pomocników, którzy w okrucieństwie przewyższali swoich panów. W tych krajach Europy zamordowano najwięcej Żydów. Na Ukrainie to 1,5 mln, na Litwie 220 tysięcy - 90 procent przedwojennej ludności w tym państwie Na Litwie Holocaust przeżyło tylko kilkuset Żydów – mówił Władimir Putin.
– Holokaust miał na celu zagładę Żydów. Nie udałoby się to bez pomocy innych krajów. Zagłada była jednak skierowana również do innych narodów - Rosjan i przedstawicieli innych słowiańskich państw. Słowianie mogli się albo bronić, albo pozostać niewolnikami – przemawiał przywódca Rosji.
"Zapłaciliśmy straszliwą cenę"
– Dlatego w 1945 roku naród radziecki położył kres tym planom. Zapłaciliśmy straszliwą cenę, jaka się nie śniła nikomu. Niech holokaust będzie lekcją. Może jednak być nią, tylko wtedy gdy będzie przekazywany bez przemilczeń. Dziś Holocaust jest elementem politycznej koniunktury. To niedopuszczalne – kontynuował Putin.
Następnie rosyjski przywódca stwierdził, że obowiązkiem polityków jest bronienie pamięci ofiar Holokaustu. Putin podkreślił, że jest przekonany, że politycy obecni na sali są gotowi bronić prawdy i sprawiedliwości. Prezydent zaznaczył, że światowi przywódcy muszą pozostać czujni i nie mogą przegapić pierwszych oznak nienawiści i ksenofobii.
– Rosja jest gotowa na poważną rozmowę. Zamierzamy skierować posłanie do krajów "piątki" ONZ. Są też inne kwestie. Ta data jest symboliczna. Jeżeli chodzi o państwa, które miały największy wkład w rozgromienie tej siły nienawiści, są świadectwem heroizmu naszych ojców i pradziadów – mówił polityk.
Czytaj też:
Prezydent Izraela: To okrucieństwo zostało ujawnione przez Armię CzerwonąCzytaj też:
Netanjahu: Możemy zobaczyć reżim oparty na antysemityzmie