Sadiq Khan przekazał Muzeum Auschwitz-Birekanu w Oświęcimiu 300 tys. funtów z londyńskiego ratusza, aby "zatrzymać przepisywanie historii". Burmistrz oświadczył, że niepokoi go sposób, w jaki rząd w Warszawie mówi o roli Polski w nazistowskim ludobójstwie.
Dodał, że jego darowizna na Muzeum Auschwitz ma na celu zachowanie faktów historycznych. "Prawicowy rząd polski wielokrotnie przedstawiał Polskę jako ofiarę nazistów bez odniesienia do antysemityzmu przed, w trakcie i po Holokauście" – czytamy.
"Jewish News" cytuje odpowiedź ambasady RP w Wlk. Brytanii na działania Khana. "Doceniamy darowiznę burmistrza Londynu Sadiqa Khana na rzecz Auschwitz-Birkenau Memorial Foundation. Wesprze starania Polski o zachowanie pamięci ofiar Holokaustu, a nasz kraj przeznacza na ten cel prawie 14 mln funtów w różnych formach każdego roku" – napisano.
Nasza ambasada tłumaczy, że Polska odgrywa rolę jednego ze strażników pamięci milionów zamordowanych Żydów. "Spośród sześciu milionów Żydów - ofiar Holokaustu, trzy miliony to Żydzi - obywatele polscy. Mając to na uwadze, twierdzenia, że Polska przepisuje historię, są bezpodstawne i należy się nimi zająć" – oświadczyli polscy dyplomaci.
"Chociaż musimy zmierzyć się z prawdą, że niektóre osoby zostały zmuszone przez niemieckiego okupanta do współpracy z niemiecką nazistowską maszyną eksterminacji, a nawet zrobiły to z własnej woli, postawy te nie były jednak dominujące ani typowe. Państwo polskie konsekwentnie sprzeciwiało się Holokaustowi, poinformowało międzynarodową opinię publiczną o Holokauście i zaapelowało do rządów alianckich o podjęcie działań w celu jego powstrzymania" – przypomina Polska ambasada.
Według "Jewish News" Sadiq Khan wyraził również niezadowolenie z decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o zablokowaniu ponownego powołania Dariusza Stoli ma stanowisko dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.
Czytaj też:
Przewodniczący PE: Auschwitz zbudowali Europejczycy