Do tej pory w Kalifornii obowiązywał zakaz stosunków seksualnych z nieletnimi między 14. a 17. rokiem życia. W przypadku, gdy osoba dorosła była starsza od nieletniego o 10 lat, była automatycznie wpisywana na listę przestępców seksualnych. Taka sama procedura była uruchamiana, jeśli między dorosłym a nieletnim (bez względu na różnicę wieku) dochodziło do stosunku analnego lub oralnego.
Natomiast jeśli różnica miedzy dorosłym a nieletnim jest mniejsza niż 10 lat i do stosunku doszło w sposób "tradycyjny", to sędzia decydował, czy sprawca trafiał na listę.
Przepisy mają jednak ulec zmianie z powodu dyskryminacji osób LGBT. – Prawo o rejestrowaniu przestępców seksualnych jest wymierzone w młode osoby LGBT, ponieważ zazwyczaj nie podejmują oni dopochwowych stosunków seksualnych. Rejestr przestępców seksualnych w stanie Kalifornia posługuje się przestarzałymi rozróżnieniami, że seks oralny jest gorszy niż waginalny – cytuje senatora stanowego Scotta Wienera stacja Fox News.
Nowelizacja prawa zakłada, że o ile różnica między dorosłym a dzieckiem nie przekracza 10 lat, to bez względu na rodzaj odbytego stosunku, sprawca nie będzie wpisywany na listę przestępców seksualnych. W praktyce oznacza to, że osoba odbywająca stosunek z 14-latkiem nie musi zostać zarejestrowana jako przestępca seksualny. Przepisy czekają w tej chwili na podpis gubernatora.
Czytaj też:
Od grudnia prawo jazdy można zostawić w domu. Minister podpisał stosowny dokumentCzytaj też:
"Oni wiedzą, że to głąb i żulik". Mazurek o "Margot"