Dzięki trwającej prawie trzy tygodnie blokadzie, która zostanie zniesiona w poniedziałek, przynajmniej jeśli chodzi o handel, wysoka liczba infekcji w Austrii ostatnio znacznie spadła.
Niemniej jednak rząd zdecydował się na utrzymanie środków ostrożności. Obejmuje to m.in. ograniczenie podróży w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Każdy, kto przybywa z obszaru ryzyka, w tym z Niemiec, musi zostać poddany dziesięciodniowej kwarantannie, którą można zakończyć najwcześniej po piątym dniu, uzyskując ujemny wynik testu.
W przypadku testów masowych Austria bazuje na doświadczeniach z sąsiedniej Słowacji. Tam przeprowadzono masowe testy koronawirusowe w weekend, 31 października - 1 listopada. Udział był formalnie dobrowolny, ale każdemu, kto nie miał negatywnego wyniku testu, nie wolno było iść do pracy przez dwa tygodnie. Dlatego tylko w pierwszej z kilku rund testowych 3,6 miliona z 5,5 miliona mieszkańców Słowacji przeszło szybki test.
Innym przykładem masowych testów jest region Tyrolu Południowego w północnych Włoszech. W tej alpejskiej prowincji przebadano ponad 350 tys. mieszkańców. Test był pozytywny u około 1 proc. badanych, których skierowano na kwarantannę.
Czytaj też:
Meller nie jest już redaktorem naczelnym Wirtualnej Polski. ZrezygnowałCzytaj też:
Ludzie bez twarzy i dziecko... pokazujące środkowy palec? Warszawa dziwnym plakatem zachęca do kolędowaniaCzytaj też:
Zgorzelski: Rotacyjna to może być kosiarka, a nie stanowisko wicemarszałka Sejmu