Jak relacjonuje stacja CNN, do wpadki doszło we wtorek, podczas przesłuchania przed sądem okręgowym w Teksasie.
"Jestem tutaj, na żywo, nie jestem kotem"
W trakcie przesłuchania adwokat Rod Ponton przez przypadek włączył filtr, który zmienił jego wizerunek na obrazek kota.
Sędzia Roy B. Ferguson zwrócił uprzejmie uwagę prawnikowi, że ten prawdopodobnie przez przypadek włączył filtr w aplikacji Zoom, przez której prowadzone było przesłuchanie.
– Chyba włączył pan filtr, w ustawieniach wideo – mówił sędzia. – Panie sędzio, czy słyszy mnie pan – odpowiedział zdenerwowany adwokat. – Jestem tutaj, na żywo, nie jestem kotem – stwierdził dalej prawnik, tłumacząc, że włączył filtr i próbuje teraz go wyłączyć, korzystając z pomocy swojej asystentki.
Po chwili adwokat, z pomocą sędziego, zdołał wyłączyć filtr i przesłuchanie było kontynuowane.
Czytaj też:
Tusk liderem Platformy? To badanie nie pozostawia wątpliwościCzytaj też:
Ursula von der Leyen chwali Polskę. Chodzi o szczepienia przeciwko COVID-19