Czterech astronautów wyruszyło rakietą Space X Crew Dragon na międzynarodową stację kosmiczną krążącą na orbicie okołoziemskiej.
Cele misji
Ze względów na złe warunki meteorologiczne start misji czterech astronautów przełożono o jeden dzień.
Załogę rakiety tworzy dwóch Amerykanów, Japończyk i dowodzący misją Francuz Thomas Pesquet. Misja ma trwać pół roku. Astronauci mają za zadanie przeprowadzić badania dotyczące wpływu grawitacji na starzenie się komórek, co ma pomóc w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania o długowieczność. Badacze mają też przeanalizować reakcję różnych materiałów w warunkach kosmicznych. Chodzi m.in. o algi, mchy, czy stopy rozmaitych metali.
Misja w przestrzeni kosmicznej ma też na celu poszerzenie wiedzy ludzkości w zakresie ekologii. Ma zająć się badaniami nad poszukiwaniem najmniej zaśmiecającego otoczenie materiału do opakowań. Prowadzone z kosmosu obserwacje mają ponadto pomóc ustalić, czy ocieplenie klimatu stanowi realne zagrożenie dla Ziemi. W ramach tego zadania astronauci będą notować wzrost temperatury i obecności dwutlenku węgla w atmosferze. Przyjrzą się też poziomowi mórz i oceanów, a także zagadnieniu topnienia lodowców.
Docelowo założenie bazy na Marsie
Lot ten stanowi jednak tylko wstęp do zaplanowanego na 15-20 lat programu, którego efektem ma być określenie warunków, jakie muszą być spełnione do założenia stałej bazy na Księżycu.
Kolejnym krokiem ma być załogowy lot na Marsa, a w dłuższej perspektywie także założenie bazy na tej planecie. Kolonizacja Marsa od wielu lat stanowi jeden z celów Elona Muska.
Dowodzący załogą Thomas Pesquet powiedział francuskim mediom, że realizacja takich planów wymaga nie tylko ogromnego ludzkiego zaangażowania, ale przede wszystkim odpowiednich technologii i procedur. Misja Space X ma przyczynić się do zebrania odpowiedniej ilości informacji i doświadczeń w tym zakresie.
Czytaj też:
Elon Musk zaprezentował implant mózgu. "Zabezpieczy przyszłość ludzkości jako cywilizacji"Czytaj też:
Elon Musk zakażony koronawirusem