Indie chcą usuwania treści o "indyjskim wariancie" koronawirusa

Indie chcą usuwania treści o "indyjskim wariancie" koronawirusa

Dodano: 
Kolkata, Indie. Pracownicy służby zdrowia zajmuję się pacjentem z podejrzeniem zakażenia koronawirusem
Kolkata, Indie. Pracownicy służby zdrowia zajmuję się pacjentem z podejrzeniem zakażenia koronawirusem Źródło:PAP / PIYAL ADHIKARY
Rząd Indii nakazał platformom społecznościowym usuwanie treści, w których pojawia się określenie "indyjski wariant" koronawirusa. Tłumaczy to walką z dezinformacją.

Indyjskie ministerstwo elektroniki i technik informacyjnych powołało się na oświadczenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), że wariant wykryty po raz pierwszy w ubiegłym roku w Indiach nazywa się B.1.617 i określanie go "indyjskim" jest niewłaściwe.

Internetowa walka z wiatrakami

Określenia geograficzne są często używane jako uproszczenia właściwych nazw wariantów koronawirusa.

Instrukcje ministerstwa nie zostały upublicznione, ale dotarły do nich agencje informacyjne, w tym Press Trust of India. Według nich, platformy społecznościowe mają "natychmiast usunąć każdą treść, która odnosi się albo sugeruje »indyjski wariant« koronawirusa".

Źródło Reutera pracujące w mediach społecznościowych powiedziało, że usunięcie wszystkich postów z tym związanych będzie "skrajnie trudne". Według BBC Indie są trzecim największym użytkownikiem Twittera na świecie.

W zeszłym miesiącu rząd nakazał usunięcie postów, w których oskarżano go o podejmowanie złych działań w ramach walki z epidemią koronawirusa. Rząd Indii jest krytykowany za to, jak radzi sobie z epidemią koronawirusa.

Trudna sytuacja w Indiach

Liczba zgonów związanych z COVID-19 przekroczyła w Indiach 300 tys. i kraj pod tym względem jest tuż za USA i Brazylią.

Stopniowo maleje dobowy przyrost nowych zakażeń koronawirusa w Indiach – poinformowało w niedzielę ministerstwo zdrowia tego kraju. W porównaniu do pierwszych dni maja zakażeń w kraju jest niemal o połowę mniejsza, ale wciąż utrzymuje się wysoka liczba zgonów.

Spadek liczby nowych zakażeń jest widoczny w wysoce uprzemysłowionych stanach Maharasztra i Karnataka, wzrost aktywnych przypadków odnotowano natomiast w ostatnich dwóch tygodniach w Bengalu Zachodnim, gdzie niedawno zakończyły się wybory stanowe oraz w południowych stanach Andhra Pradeś i Tamilnadu.

Eksperci ostrzegaj jednak, że Indie, gdzie szpitale są przepełnione, systemem opieki zdrowotnej w miastach jest przeciążony i nie dysponuje wystarczającą liczbą szczepionek, mogą w najbliższych miesiącach stanąć w obliczu trzeciej fali zakażeń.

Czytaj też:
Poprawa sytuacji w Indiach? Eksperci ostrzegają






Źródło: PAP
Czytaj także