Nie możemy dłużej pozwalać na to, by być zakładnikami tych, którzy swoim wetem paraliżują europejską politykę zagraniczną. Ci, którzy to robią, w krótkiej lub w dłuższej perspektywie igrają ze spójnością Europy. Dlatego mówię otwarcie: weto musi zniknąć, nawet jeżeli oznacza to, że możemy zostać przegłosowani” – powiedział na początku czerwca szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas. Stanowisko ministra Maasa jest o tyle niezwykłe, że Niemcy bardzo rzadko tak wprost ustawiają się jako siła sprawcza stojąca za wielkimi zmianami w UE, mającymi odebrać państwom członkowskim kolejne prerogatywy. Heiko Maas dodał, że zniesienie weta odsunęłoby groźbę powstania „Europy dwóch prędkości”.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.