Jak podają dzienniki ABC i El Mundo, nowy program edukacji seksualnej, szeroko zakrojony już od etapu żłobka, nastawiony jest m. in. na „przyjemność i poznawanie ciała u niemowląt” oraz naukę, której narzędziem są „stymulujące zabawy eksploracyjne”. Natomiast na etapie podstawówki pojawi się nauka matematyki w modelu „socjoemocjonalnym” z perspektywy gender.
Matematyka w służbie ideologii gender
Nauka matematyki ma w myśl nowego programu służyć „zarządzaniu uczuciami, zwalczaniu negatywnych postaw i eliminowaniu uprzedzeń dotyczących płci”. „Program nauczania tego przedmiotu wskazuje, że nabywanie umiejętności emocjonalnych w ramach studiowania matematyki sprzyja dobremu samopoczuciu uczniów i zainteresowaniu przedmiotem z perspektywy gender” – czytamy w El Mundo.
Jak na razie nie wiemy, czy Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia w swoich założeniach programowych, jakim sposobem da się zaimplementować „genderową perspektywę” do konkretnych zagadnień matematycznych. Z lektury artykułu w El Mundo możemy się dowiedzieć dość ogólnie, że jedną z gałęzi nowej wiedzy będzie „wkład liczb i geometrii w różne obszary wiedzy z perspektywy płci”. „Ministerstwo oparło podstawową wiedzę matematyczną na zmysłach, a zwłaszcza na nieistniejącym wcześniej zmyśle socjoemocjonalnym, polegającym na nabieraniu umiejętności emocjonalnych w ramach uczenia się matematyki” – tłumaczy dziennik.
Inkluzywna szkoła wyruguje „transfobię”?
Nowa hiszpańska edukacja ma służyć „rozwojowi potencjału uczniów z perspektywy inkluzyjnej”. Dzięki budowaniu empatii, która na etapie szkoły podstawowej jest zdaniem architektów nowego programu ważniejsza niż „kompetencje językowe, matematyczne czy naukowe” żaden uczeń nie będzie wykluczany ze wspólnoty.
„Genderowa perspektywa” nie ominie oczywiście wychowania fizycznego, które „powinno sprzyjać otwartej wizji sportu, opartej na wiedzy o różnych ligach – żeńskich, męskich i mieszanych oraz oferować odniesienie do różnych płci”. Czyli, jak nietrudno się domyślić, już na etapie edukacji wczesnoszkolnej dzieci dowiedzą się, że mężczyzna, który uważa się za kobietę ma prawo konkurować w sporcie z kobietami, a jeżeli mu się tego prawa odmówi, to będzie to jednoznaczne z aktem „transfobii”.
Na koniec dowiadujemy się, że zmieni się także system oceniania uczniów. Nauczyciele będą oceniać ich tylko raz w roku, a próg zdawalności do następnej klasy będzie obniżony do minimum.
Czytaj też:
Szokujące prawo w Szkocji. Czterolatki mogą "zmienić" płeć bez zgody rodzicówCzytaj też:
Hiszpania: Władza werbuje tajnych agentów. Będą rozbijać imprezyCzytaj też:
"Mężczyzna może zajść w ciążę", czyli nowe dogmaty w Hiszpanii