Dziennik "NRC" informuje o liczącej setki osób grupie na komunikatorze Telegram, która dzięki "kontaktom w GGD" oferuje do sprzedania gotowe dokumenty.
Centrala przychodni miejskich GGD GHOR od pewnego czasu alarmuje, że w internecie pojawiają się oferty sprzedaży podrobionych zaświadczeń o zaszczepieniu przeciw koronawirusowi.
"W ubiegłym tygodniu zwolniono kilkunastu pracowników przychodni, którzy byli zaangażowani w nielegalny proceder" – głosi komunikat GGD GHOR. Według "NRC" enigmatyczność komunikatu centrali miejskich przychodni jest spowodowana faktem, iż obecnie trwa policyjne dochodzenie i ze względu na dobro śledztwa nie podaje się dodatkowych informacji do publicznej wiadomości.
Ministerstwo zdrowia ostrzega przed fałszywkami
Problem z nielegalnymi certyfikatami pojawił się również w Polsce. W internecie na wielu lokalnych stronach z ogłoszeniami widnieją oferty sprzedaży fałszywych certyfikatów covid lub negatywnego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2 – bez wizyty w laboratorium lub w punkcie szczepień. Oferujący proponują uzyskanie fałszywych zaświadczeń w 24 godziny po napisaniu do nich e-maila w tej sprawie.
Kilka dni temu biuro prasowe MZ podkreśliło, że "resort zdrowia i Centrum e-Zdrowia odpowiadają za bezpieczeństwo wprowadzonych już danych i ich integralność w kontekście wystawianych unijnych certyfikatów covid (UCC)". "Dokładamy starań, by wprowadzane dane były bezpieczne, zwalidowane i umożliwiały wystawianie wiarygodnych zaświadczeń w systemie UCC" – dodano.
Ministerstwo Zdrowia przekazało PAP, że nie otrzymuje sygnałów o próbach fałszowania danych na etapie ich wprowadzania.
"System powstał także po to, aby ograniczyć zjawisko obrotu sfałszowanymi dokumentami potwierdzającymi szczepienie" – zaznaczyło biuro prasowe resortu. Wskazano, że "wprowadzenie jednolitego wzoru dokumentu opartego na interoperacyjnym kodzie QR, rozpoznawalnym przez wszystkie państwa członkowskie UE i łączonym wyłącznie z jednym dokumentem wydanym na rzecz jego posiadacza, w znacznym stopniu utrudnia nielegalne praktyki w tym zakresie".
Ministerstwo w komunikacie przekazało, że jest świadome obrotu sfałszowanymi zaświadczeniami o szczepieniu – głównie w Unii Europejskiej, nie w Polsce – które są dostępne w internecie. Zwraca też uwagę, że takie działania grożą konsekwencjami karnymi dla sprzedającego i kupującego.
Czytaj też:
Czarnorynkowe certyfikaty szczepień. Ministerstwo ostrzega przed fałszywkamiCzytaj też:
To by było na tyle. Eric Clapton złamał obietnicęCzytaj też:
"Pandemia podróbek" na Ukrainie