Holandia: Pracownik przychodni aresztowany za handel certyfikatami COVID

Holandia: Pracownik przychodni aresztowany za handel certyfikatami COVID

Dodano: 
Flaga Holandii
Flaga Holandii Źródło:Pixabay/BRRT/Domena Publiczna
Holenderska policja zatrzymała pracownika przychodni miejskiej GGD w Utrechcie, który sprzedawał podrobione świadectwa szczepień przeciw Covid-19. Według mediów fałszywki można kupić w internecie; kosztują od 150 do 1000 euro.

Dziennik "NRC" informuje o liczącej setki osób grupie na komunikatorze Telegram, która dzięki "kontaktom w GGD" oferuje do sprzedania gotowe dokumenty.

Centrala przychodni miejskich GGD GHOR od pewnego czasu alarmuje, że w internecie pojawiają się oferty sprzedaży podrobionych zaświadczeń o zaszczepieniu przeciw koronawirusowi.

"W ubiegłym tygodniu zwolniono kilkunastu pracowników przychodni, którzy byli zaangażowani w nielegalny proceder" – głosi komunikat GGD GHOR. Według "NRC" enigmatyczność komunikatu centrali miejskich przychodni jest spowodowana faktem, iż obecnie trwa policyjne dochodzenie i ze względu na dobro śledztwa nie podaje się dodatkowych informacji do publicznej wiadomości.

Ministerstwo zdrowia ostrzega przed fałszywkami

Problem z nielegalnymi certyfikatami pojawił się również w Polsce. W internecie na wielu lokalnych stronach z ogłoszeniami widnieją oferty sprzedaży fałszywych certyfikatów covid lub negatywnego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2 – bez wizyty w laboratorium lub w punkcie szczepień. Oferujący proponują uzyskanie fałszywych zaświadczeń w 24 godziny po napisaniu do nich e-maila w tej sprawie.

Kilka dni temu biuro prasowe MZ podkreśliło, że "resort zdrowia i Centrum e-Zdrowia odpowiadają za bezpieczeństwo wprowadzonych już danych i ich integralność w kontekście wystawianych unijnych certyfikatów covid (UCC)". "Dokładamy starań, by wprowadzane dane były bezpieczne, zwalidowane i umożliwiały wystawianie wiarygodnych zaświadczeń w systemie UCC" – dodano.

Ministerstwo Zdrowia przekazało PAP, że nie otrzymuje sygnałów o próbach fałszowania danych na etapie ich wprowadzania.

"System powstał także po to, aby ograniczyć zjawisko obrotu sfałszowanymi dokumentami potwierdzającymi szczepienie" – zaznaczyło biuro prasowe resortu. Wskazano, że "wprowadzenie jednolitego wzoru dokumentu opartego na interoperacyjnym kodzie QR, rozpoznawalnym przez wszystkie państwa członkowskie UE i łączonym wyłącznie z jednym dokumentem wydanym na rzecz jego posiadacza, w znacznym stopniu utrudnia nielegalne praktyki w tym zakresie".

Ministerstwo w komunikacie przekazało, że jest świadome obrotu sfałszowanymi zaświadczeniami o szczepieniu – głównie w Unii Europejskiej, nie w Polsce – które są dostępne w internecie. Zwraca też uwagę, że takie działania grożą konsekwencjami karnymi dla sprzedającego i kupującego.

Czytaj też:
Czarnorynkowe certyfikaty szczepień. Ministerstwo ostrzega przed fałszywkami
Czytaj też:
To by było na tyle. Eric Clapton złamał obietnicę
Czytaj też:
"Pandemia podróbek" na Ukrainie







Źródło: PAP
Czytaj także