Głosowania w tej sprawie odbyły się we francuskim parlamencie już w grudniu, jednak ostateczna decyzja w tej sprawie zapadła dopiero dzisiaj.
Debata nad projektem ustawy budziła duże emocje i spory. Przeciwnicy aborcji mówią o "kneblowaniu" i naruszaniu wolności słowa, zwolennicy są zdania, że zapobiegnie to "szerzeniu dezinformacji na temat aborcji".
We francuskim prawodawstwie już od lat 90-tych funkcjonują przepisy mówiące o "przestępstwie polegającym na stwarzaniu przeszkód wobec aborcji planowanych przez kobiety zgodnie z obowiązującym prawem", co jakiś czas podlegają one zmianom. Zatwierdzona dziś przez parlament poprawka zakazuje szerzenia w internecie treści, które mogłyby odwieść kobietę od przeprowadzenia aborcji.
twittertwitter