WikiLeaks ujawnia tysiące tajnych dokumentów. CIA potrafi włamać się niemal wszędzie?

WikiLeaks ujawnia tysiące tajnych dokumentów. CIA potrafi włamać się niemal wszędzie?

Dodano: 
CIA
CIA Źródło: PAP/EPA / Olivier Douliery / POOL
Portal WikiLeaks, który ujawnił już wiele tajemnic rządowych USA, tym razem opublikował prawie 9 tysięcy dokumentów mających pochodzić z CIA. Ich lektura jest porażająca, a wynika z nich m.in., że amerykańska agencja wywiadowcza opracowała metody włamań do smartfonów, systemów operacyjnych komputerów, czy komunikatorów internetowych. To jednak tylko część archiwum.

WikiLeaks ujawniło dokumenty pod nazwą "Krypa numer 7". Chociaż nie potwierdzono jeszcze autentyczności dokumentów, to trzeba pamiętać, że portal w przeszłości ujawnił już wiele tajemnic rządowych. Eksperci podkreślają jednak, że dokumenty wyglądają na autentyczne.

Według portalu, ujawnione dokumenty dają pojęcie o rozmiarach i kierunkach prowadzonego przez CIA na globalną skalę programu hakerskiego i używanego przez nią arsenału oprogramowania. WikiLeaks informuje, że to tylko część archiwum, które w sposób niedozwolony krąży między byłymi hakerami i podwykonawcami rządu USA.

Z dokumentów wynika, że CIA stworzyło „Zero-day exploits”, czyli narzędzia wykorzystujące luki w oprogramowaniu, o których nie wie nawet jego producent. Na liście znajdują się m.in.: systemy operacyjne iOS, Microsoft Windows, czy Google Android. Według publikacji CIA potrafiło włamać się do SmartTV firmy Samsung, aby podsłuchiwać jego użytkowników w czasie rzeczywistym. Agenci mieli też możliwość włamania się do komunikatora WhatsApp, prawdopodobnie również do Signala, który uchodzi za najbezpieczniejszy komunikator na świecie.

WikiLeaks dodaje, że CIA od 2014 roku pracowała nad metodą włamań do samochodowych komputerów pokładowych poprzez system GPS. Gdyby to się udało, to agencja byłaby w stanie doprowadzić do katastrofy zainfekowanego pojazdu i wyeliminowania znajdujących się w nim osób.

Portal nie ma jednak zamiaru ujawnić swojego źródła przecieku. Zaznacza jedynie, że jego autor chce, aby publikacja dokumentów rozpoczęła publiczną debatę na temat tego, czy agencja CIA, tworząc takie oprogramowanie, nie przekroczyła swoich uprawnień.

Źródło: WikiLeaks, spidersweb.pl
Czytaj także