Ewakuacja rodzin dyplomatów USA z Białorusi. "Sytuacja jest nieprzewidywalna"

Ewakuacja rodzin dyplomatów USA z Białorusi. "Sytuacja jest nieprzewidywalna"

Dodano: 
Budynek Amerykańskiej ambasady w Mińsku
Budynek Amerykańskiej ambasady w Mińsku Źródło:by.usembassy.gov
Rodziny pracowników amerykańskiej ambasady w Mińsku zostaną ewakuowane z Białorusi w związku z "zagrożeniem rosyjską akcją militarną".

Departament Stanu USA poinformował w poniedziałkowym oświadczeniu, że "z powodu ciągłego zagrożenia rosyjską akcją militarną" wydano nakaz opuszczenia Białorusi w odniesieniu do członków rodzin personelu ambasady Stanów Zjednoczonych na Białorusi. Wcześniej podobną decyzję podjęto w stosunku do rodzin pracowników ambasady na Ukrainie.

Urzędnicy przestrzegli również amerykańskich obywateli przed wyjazdami do wspomnianego kraju i zalecili im kategorycznie "powstrzymanie się od podróży na Białoruś".

"W związku ze wzrostem nietypowej i niepokojącej rosyjskiej aktywności wojskowej w pobliżu granicy z Ukrainą amerykańscy obywatele przebywający na Białorusi lub planujący podróż do tego kraju powinni mieć świadomość, że sytuacja jest nieprzewidywalna, a napięcie w regionie wzrosło" – przekazano w opublikowanym komunikacie.

Coraz mniejsza liczba pracowników na Białorusi

Urzędnicy dodali, że zdolność rządu USA do świadczenia pomocy swoim obywatelom, przebywającym na obszarze kraju rządzonego przez Aleksandra Łukaszenkę, jest mocno ograniczona.

To wynik decyzji rządu w Mińsku, który w sierpniu "polecił ambasadzie USA zmniejszenie liczby pracowników do pięciu, a w październiku zmusił ambasadę do zamknięcia biur Dyplomacji Publicznej i amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego oraz do zwolnienia ponad 20 białoruskich pracowników w listopadzie" – zauważyło CNN.

Rosja zaatakuje Ukrainę z Białorusi?

Wcześniej amerykańscy urzędnicy ostrzegali, że Rosja jest w stanie zorganizować poważną inwazję militarną na Ukrainę, która może zostać również przeprowadzona z sąsiedniej Białorusi. Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ mówiła o tym m.in. ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield.

Poinformowała ona, że Stany Zjednoczone mają i widziały dowody na to, że Moskwa zamierza wysłać ponad 30 tys. żołnierzy na granicę białorusko-ukraińskiej na początku lutego i że 5 tys. żołnierzy już tam się znajduje.

Czytaj też:
Rosja może odciąć dopływ gazu do UE. "Przewidujemy różne scenariusze"
Czytaj też:
Ociepa: Konsultacje z Ukrainą dotyczące polskiej pomocy trwały od wielu dni

Źródło: CNN
Czytaj także