Rosja może odciąć dopływ gazu do UE. "Przewidujemy różne scenariusze"

Rosja może odciąć dopływ gazu do UE. "Przewidujemy różne scenariusze"

Dodano: 
gazociąg, Zdjęcie ilustracyjne
gazociąg, Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / PAVLO PALAMARCHUK
Unia Europejska szykuje się na możliwe odcięcie dopływu gazu z Rosji, w związku z napiętą sytuacją na Ukrainie.

Trwa przygotowywanie pakietu sankcji na Rosję – w przypadku jeżeli zaatakowałaby ona Ukrainę – przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Równocześnie jednak zachodnioeuropejscy politycy obawiają się o reakcję Moskwy na nałożenie restrykcji i są przekonani, że Kreml może odpowiedzieć odcięciem dopływu gazu do krajów UE.

– Przewidujemy różne scenariusze: częściowe, znaczące, lub całkowite zahamowanie dostaw z Rosji. Będziemy rozmawiać z każdym, kto może nam pomóc zwiększyć naszą dywersyfikację – powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wysoki rangą unijny urzędnik. Dziennik podkreśla, że kluczowym partnerem, w przypadku przyjęcia przez Moskwę wspomnianej strategii zostaną najprawdopodobniej Stany Zjednoczone i zauważa, że USA są "trzecim na świecie eksporterem gazu skroplonego".

"I choć firmy energetyczne są prywatne, to oczekuje się, że mogą wysłuchać apelu prezydenta Joe Bidena o priorytetowe traktowanie Europy w najbliższym czasie. Tym bardziej że ma to też sens ekonomiczny, bo obecnie właśnie w Europie ceny są najwyższe, a pewnie jeszcze wzrosną, gdy dojdzie do eskalacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej" – pisze "Rz".

Apel Bidena i von der Leyen. "Przyłączcie się do nas"

Wcześniej, w zeszły piątek, prezydent USA Joe Biden i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaapelowali do wszystkich krajów, które są głównymi producentami energii na świecie, aby przyłączyły się do UE i Stanów Zjednoczonych celem zapewnienia stabilności i właściwego zaopatrzenia światowych rynków energii.

"Stany Zjednoczone i UE wspólnie pracują nad ciągłymi, wystarczającymi i terminowymi dostawami gazu ziemnego do UE z różnych źródeł na całym świecie, aby uniknąć wstrząsów dostawczych, w tym tych, które mogą wynikać z dalszej rosyjskiej inwazji na Ukrainę" – zaznaczyli we wspólnym oświadczeniu opublikowanym na stronie Białego Domu.

Liderzy przekazali, że są "wspólnie zaangażowani w bezpieczeństwo energetyczne i zrównoważony rozwój Europy oraz w przyspieszenie globalnego przejścia na czystą energię". Zapewnili również że zamierzają działać razem, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy oraz stopniowo integrować ten kraj z unijnymi rynkami gazu i energii elektrycznej.

Czytaj też:
PGNiG zakupiło gaz LNG z USA. Trafi na Ukrainę
Czytaj też:
Rosja wystosowała pisemną odpowiedź ws. propozycji USA

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także