Wojska, które najechały Ukrainę z Krymu posuwają się w dwóch kierunkach: na wschód w kierunku atakowanego od pierwszego dnia wojny Mariupola - co rodzi niebezpieczeństwo okrążenia miasta - i na północ w kierunku miasta Mikołajów i Zaporoża. W poniedziałek wojska ukraińskie przeprowadziły udaną kontrofensywę w rejonie Chersonia, m.in. odrzucając Rosjan za tamę na Dnieprze na wysokości miejscowości Nowa Kachowka. W środę toczą się ciężkie walki o Chersoń. Niestety według najnowszych informacji Rosjanie opanowali co najmniej część miasta. Jeśli zdobędą Chersoń, będą mieli przyczółek na zachodniej stronie Dniepru.
Desant na Mikołajów
Tymczasem w kolejnych miastach Ukrainy, w tym we Lwowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy – poinformował portal Suspilne.
Według najnowszych doniesień w Mikołajowie doszło do wysadzenia rosyjskiego desantu i ogłoszono godzinę policyjną. Alarm ogłoszono w Równem, Łucku, Winnicy, w całym obwodzie czerkaskim, w Zaporożu, Chmielnickim.
Szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim oznajmił, że desant składał się z czterech śmigłowców. – Ogłaszam godzinę policyjną do czasu wydania następnych wskazówek. Wszyscy schodzimy z ulic! – zwrócił się Kim do mieszkańców.
Ataki na Charków
Na kierunku północno-wschodnim najcięższe walki toczą się m.in. o miasto Sumy i właśnie o Charków – drugie co do wielkości miasto Ukrainy. Rosjanie prowadzą też oddział rakietowy, w tym na osiedla mieszkaniowe oraz w siedziby urzędów państwowych znajdujących się w centrum miasta.
W środę w Charkowie wylądował rosyjski desant i zaatakował szpital wojskowy. „W Charkowie wylądował rosyjski desant. Okupanci zaatakowali szpital wojskowy. Wywiązała się potyczka między najeźdźcami a obrońcami Ukrainy” – napisano na Telegramie ukraińskiego parlamentu.
Według najnowszych doniesień uderzenie na szpital zostało odparte przez ukraińską obronę.
Rosjanie spowodowali duży pożar w uczelni wojsk pancernych w mieście – podał z kolei portal Suspilne. Poinformowano o ofiarach śmiertelnych. Suspilne publikuje również nagrania.
21 osób zginęło, a 112 zostało rannych w ciągu ostatniej doby w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy, który był atakowany m.in. przy użyciu lotnictwa – poinformował w środę szef administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
Czytaj też:
Jaki procent zgromadzonych sił Rosja wprowadziła na Ukrainę? Nowe dane PentagonuCzytaj też:
Prezydent Ukrainy: Przetrwaliśmy kolejną ciężką noc wojny