Dane przekazała we wtorek Państwowa Służba Graniczna Ukrainy.
"Ukraińcy nadal przyjeżdżają z zagranicy w obronie Ojczyzny. W sumie 167 000 naszych rodaków wróciło na Ukrainę w ciągu 12 dni wojny w zachodniej części pogranicza, z czego około 80 procent stanowili mężczyźni" – przekazano w komunikacie opublikowanym na portalu Twitter.
Dekret o powszechnej mobilizacji
25 lutego, dzień po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę, prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji wojskowej. W komunikacie podano, że "w celu zapewnienia obrony państwa, utrzymania gotowości bojowej i mobilizacyjnej Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji wojskowych" zarządzono szeroko zakrojoną mobilizację, m.in. w Kijowie i wszystkich większych ukraińskich miastach.
Opuszczania kraju zabroniono w sposób szczególny mężczyznom w wieku 18-60 lat. "Przepis ten będzie obowiązywał przez okres stanu wojennego. Prosimy obywateli o uwzględnienie tej informacji" – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu władz ukraińskich.
Ukraińscy uchodźcy w Polsce
Według danych polskiej Straży Granicznej, od początku wojny wywołanej przez Władimira Putina z Ukrainy do Polski uciekło 1,2 mln osób. Tylko w ostatni poniedziałek granicę przekroczyło 141 500 ukraińskich uciekinierów. To niewiele mniej niż wynosi niedzielny rekord – 142,3 tys. uchodźców.
Około 90 proc. osób to obywatele Ukrainy, głównie kobiety i dzieci. Przez samą Warszawę przewinąć się mogło około 200 tys. Ukraińców – podał stołeczny ratusz. Najprawdopodobniej większość pojechała dalej.
Czytaj też:
Rosja kolejny raz obiecuje zawieszenie broni. Czy tym razem pozwoli na ewakuację cywilów?Czytaj też:
"To wszystko można zatrzymać". Kreml podał warunki zakończenia inwazji