SBU: Rosjanie werbują do wojska nawet niepełnosprawnych

SBU: Rosjanie werbują do wojska nawet niepełnosprawnych

Dodano: 
Rosyjski żołnierz w Ługańsku. W tle litera "Z" – symbol inwazji na Ukrainę
Rosyjski żołnierz w Ługańsku. W tle litera "Z" – symbol inwazji na UkrainęŹródło:PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Na kontrolowanych przez siebie terenach Rosjanie wciągają osoby niepełnosprawne do sił inwazyjnych – uważa Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

SBU opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych nagranie pokazujące schwytanych najeźdźców z niepełnosprawnościami, mówiących, że zostali zwerbowani przez Rosjan w okupowanych częściach Donbasu. Według strony ukraińskiej, Rosjanie wcielają do armii "wszystkich, których uda im się złapać".

Jak informuje w piątek agencja Ukrinform, jeden z jeńców powiedział, że w dzieciństwie stracił wzrok w jednym oku, co nie miało żadnego wpływu na decyzję rosyjskich dowódców o zaciągnięciu go do wojska.

Z raportu wynika, że nowi "poborowi" nie przechodzą nawet badań fizycznych. Zdaniem SBU dzieje się tak dlatego, że "wielkiej ruskiej armii nie obchodzi, kto zostanie wrzucony w wojenny młyn".

Żołnierze pokazani w filmie podjęli "jedyną słuszną decyzję" o przetrwaniu, jaką jest poddanie się siłom ukraińskim – informuje SBU, podkreślając, że ich jednostka została całkowicie zniszczona.

Inwazja Rosji. Ukraina broni się już trzy miesiące

Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,4 mln) do Polski.

Putin wysłał wojska na Ukrainę 24 lutego w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Moskwa nazywa swoje działania "specjalną operacją wojskową" i domaga się od rządu w Kijowie "denazyfikacji i demilitaryzacji" Ukrainy. Używanie w tym kontekście słów "wojna" lub "inwazja" zostało w Rosji zakazane przez Roskomnadzor – państwowy regulator mediów i internetu.

Czytaj też:
Zakrwawiony wizerunek Putina i Cyryla na cerkwi w Wilnie
Czytaj też:
Kułeba: NATO nie zrobiło nic, aby pomóc Ukrainie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także