Wątek Kushnera badany jest w ramach szerszego śledztwa, które ma na celu ustalenie jaki wpływ strona rosyjska miała na sztab wyborczy Trumpa i prowadzoną przez niego kampanię.
Mąż Ivanki już poinformował, że zgodzi się zeznawać na ten temat przed senacką komisją ds. wywiadu.
Federalne śledztwo dotyczące "prób wpłynięcia na wybory prezydenckie 2016 ze strony rosyjskiego rządu i związanymi z tym problemami" wszczął Departament Sprawiedliwości USA.
Rosyjskie kontakty byłego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Michaela Flynna badał były już szef FBI James Comey, który w zeszłym tygodniu został niespodziewanie odwołany przez Donalda Trumpa.
W lutym do dymisji podał się Michael Flynn. Media ujawniły, że jeszcze przed objęciem prezydentury przez Trumpa Flynn kontaktował się z przedstawicielami rosyjskiego rządu w sprawie zniesienia sankcji nałożonych na Moskwę w związku z aneksją Krymu i konfliktem na Ukrainie.
Czytaj też:
Trump broni swojego prawa do "dzielenia się faktami" z RosjąCzytaj też:
Sprawdzą powiązania Donalda Trumpa z Rosją. Śledztwo poprowadzi były szef FBICzytaj też:
Impeachment Trumpa? Rozważają to nawet Republikanie