Rosja ostrzega Turcję. "Mamy nadzieję, że Ankara się powstrzyma"

Rosja ostrzega Turcję. "Mamy nadzieję, że Ankara się powstrzyma"

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Turcji Recep Erdogan
Prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Turcji Recep Erdogan Źródło:Wikimedia Commons
Rosja wezwała Turcję do "powstrzymania się" od rozpoczęcia inwazji w Syrii.

26 maja turecki dziennik "Sabah" ujawnił, że zakończyły się przygotowania do piątej od 2016 r. operacji armii tureckiej w północnej Syrii.

Według tych doniesień, siły zbrojne Turcji przeprowadziły już rozpoznanie naziemne i określiły cele uderzeń powietrznych i artyleryjskich, głównie na terenach, z których USA wycofały swoje jednostki. Planowane jest użycie m.in. myśliwców F-16, dronów oraz sił specjalnych.

W operacji, która ma obejmować cztery regiony: Tal Rifat, Ayn al-Arab, Ayn Issa i Manbij, weźmie udział ok. 50 tys. żołnierzy, w tym lokalne siły kontrolowane przez Ankarę.

Zacharowa: Niech Turcja się powstrzyma

Tymczasem Rosja ustami rzeczniczki MSZ Marii Zacharowej wezwała Turcję do "powstrzymania się" od rozpoczęcia inwazji, aby uniknąć "sprowokowania dodatkowej eskalacji napięć" w tym kraju.

– Taki krok, przy braku zgody prawowitego rządu Syrii, stanowiłby bezpośrednie naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Syrii oraz sprowokowałby dodatkową eskalację napięcia w tym kraju – powiedziała Zacharowa, cytowana przez stację Al-Arabijja.

Obszar będący celem planowanej operacji wojskowej jest kontrolowany przez Syryjskie Siły Demokratyczne, które obejmują Powszechne Jednostki Ochrony – kurdyjską milicję zbrojną znaną również jako YPG. Ankara postrzega YPG jako odgałęzienie zakazanej w tym kraju Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), którą Turcja uznaje za organizację terrorystyczną.

Erdogan blokuje rozszerzenie NATO

W maju, po tym jak Finlandia i Szwecja ogłosiły akces do NATO, turecki prezydent Recep Erdogan oskarżył oba kraje o powiązania z PKK. – Szczególnie Szwecja jest siedliskiem terroryzmu – stwierdził. Podkreślił, że jeśli któryś z członków NATO mówi "nie", nie można przyjąć nikogo nowego do Sojuszu.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w czwartek, że Sojusz pracuje nad rozwianiem obaw Turcji i "znalezieniem wspólnej drogi naprzód". Jednocześnie pochwalił rolę Ankary w NATO, nazywając ją "ważnym sojusznikiem".

Czytaj też:
Szef NATO: Musimy być gotowi do wojny na wyczerpanie
Czytaj też:
Ławrow składa zagraniczną wizytę. Polecą z nim rosyjscy żołnierze

Źródło: Al Arabiya / Sabah / TASS
Czytaj także