Niespokojnie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły ćwiczenia wojskowe

Niespokojnie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły ćwiczenia wojskowe

Dodano: 
Czerwone flagi na dachu budynku. Chiny
Czerwone flagi na dachu budynku. Chiny Źródło: Pixabay
Chiny rozpoczynają swoje największe w historii ćwiczenia wojskowe na morzach wokół Tajwanu. To odpowiedź Pekinu na wizytę w Tajpej amerykańskiej polityk Nancy Pelosi.

Chińska armia rozpoczęła ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu w czwartek, jak poinformowała państwowa stacja telewizyjna. Według oficjalnych informacji, manewry mają zakończyć się o godz. 5.00 czasu polskiego w niedzielę. Chińskie wojsko będzie odbywać swoje szkolenie w odległości ok. 20 kilometrów od brzegów Tajwanu.

Jak informuje BBC, obecne ćwiczenia są największymi tego typu działaniami chińskiej armii podjętymi w pobliżu Tajwanu w historii. Tajpej twierdzi, że Pekin próbuje zmienić status quo w regionie.

Ćwiczenia mają się odbyć na ruchliwych szlakach wodnych i będą obejmować m.in. strzelanie z ostrej amunicji dalekiego zasięgu, przekazały władze w Pekinie.

Tajwan twierdzi, że jest to równoznaczne z blokadą morską i powietrzną wyspy, podczas gdy Stany Zjednoczone stwierdziły, że chińskie ćwiczenia to przykład nieodpowiedzialności, ponieważ mogą one wymknąć się spod kontroli.

Wzrost napięcia

Tajwan poinformował, że w środę poderwał swoje odrzutowce, aby ostrzec chińskie samoloty bojowe, które zbliżyły się do przestrzeni powietrznej kraju. Wojsko wystrzeliło również flary, aby odpędzić niezidentyfikowane samoloty nad wyspami Kinmen, położonymi blisko lądu.

Kilka tajwańskich ministerstw doświadczyło w ostatnich dniach cyberataków. Tajwan zwrócił się również z prośbą do przepływających w pobliżu wyspy statków o zmianę tras i prowadzi negocjacje z Japonią i Filipinami w celu znalezienia alternatywnych tras lotniczych.

Według lokalnych mediów, w środę Chiny zatrzymały podejrzanego tajwańskiego działacza walczącego o suwerenność wyspy w nadmorskiej prowincji Zhejiang pod zarzutem zagrożenia bezpieczeństwa narodowego.

Tymczasem ambasador Chin we Francji Lu Shaye powiedział telewizji francuskiej, że po „zjednoczeniu” z Tajwanem Pekin skupi się na „reedukacji”.

Czytaj też:
Wojna Chin z USA? Rosja zajęła jednoznaczne stanowisko
Czytaj też:
Hernik: Chiny zasygnalizowały, że USA nie powinny bawić się ogniem
Czytaj też:
Pyffel: W Cieśninie Tajwańskiej toczy się bardzo delikatna gra

Źródło: BBC
Czytaj także