"Leroy jest firmą absolutnie prorosyjską". Niepokojące doniesienia z Ukrainy

"Leroy jest firmą absolutnie prorosyjską". Niepokojące doniesienia z Ukrainy

Dodano: 
Sklep budowlany Leroy Merlin
Sklep budowlany Leroy Merlin Źródło:PAP / Wojciech Pacewicz
Stowarzyszenia Detalistów Ukrainy (RAU) alarmuje, że sklepy Leroy Merlin na Ukrainie prowadzą restrykcyjną politykę ws. wojny. Pracownicy nie mogą poruszać tego tematu.

Stowarzyszenia Detalistów Ukrainy (RAU), opierając się na danych od informatora cytowanego przez serwis Borgexpert, informuje o niepokojących działaniach ukraińskich oddziałów sieci sklepów budowlanych Leroy Merlin.

Zwolnienia w Leroy Merlin

Jak podaje organizacja, w sklepach prowadzone są rozmowy z pracownikami, dotyczące ich przyszłości w firmie. "Na pozostanie w spółce liczyć mogą jedynie ci, którzy nie pytają kierownictwa sieci o kontynuowanie działalności w Rosji" – czytamy w serwisie Wirtualne Media.

Sieć miała zapowiedzieć zwolnienie osób, które nie przejdą procesu weryfikacji. – Kierownictwo firmy rekrutuje pracowników, którzy nic nie mówią o wojnie w Ukrainie – tłumaczy informator, cytowany przez Borgexpert.

Ponadto, z pracy zwolnione miały zostać prawie wszystkie osoby, które pomogły wojsku i wolontariuszom. – Leroy jest firmą absolutnie prorosyjską i bardzo mi przykro z powodu lat pracy, które im poświęciłem – podkreślił jeden z rozmówców RAU.

Leroy Merlin nie wycofuje się z Rosji

Sieć Leroy Merlin stała się jednym z negatywnych symboli postawy francuskiego biznesu względem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Firma nie tylko nie wycofała się z Rosji, ale, jak się okazało, najpierw odcięła swoich ukraińskich pracowników od wewnętrznego systemu komunikacji, a następnie stworzyła osoby kanał komunikacji dla filii w Ukrainie – podawał wiosną portal Business Insider.

Francuska firma do dzisiaj nie wycofała się z Rosji, a działania sieci spotkały się z powszechna krytyka. W wielu krajach, w tym w Polsce, doszło do bojkotu konsumenckiego sklepów Leroy Merlin.

Jak wynika z przedstawionych w lipca badań EY "Future Consumer Index" rezygnację lub ograniczenie zakupu towarów produkcji rosyjskiej lub białoruskiej deklaruje 76 proc. Polaków powyżej 55. roku życia i 71 proc. w przedziale od 45 do 54. Tymczasem w przypadku grupy 18-24 ten odsetek wynosi 57 proc., a wśród osób 25-34 wzrasta on nieznacznie do poziomu 61 proc.. Różnica pomiędzy dwiema skrajnymi grupami wiekowymi to 19 pkt proc." – wskazano również.

Porównywalną skalę (17 pkt proc. różnicy) to zjawisko ma w przypadku sieci handlowych, które nie zadeklarowały wycofania się z Rosji – m.in. Auchan czy Leroy Merlin. Wśród najmłodszej grupy wiekowej ich bojkot konsumencki zadeklarowała połowa (50 proc.) badanych. W gronie osób powyżej 55. roku życia wskazuje na to 67 proc. ankietowanych.

Czytaj też:
Nie tylko Auchan i Leroy Merlin. Rosjanie nadal korzystają z AliExpress, Amazon i Shopee
Czytaj też:
"Nie ma zgody na obojętność". Gdynia zrywa współpracę z Leroy Merlin

Źródło: Wirtualne Media
Czytaj także