Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i przywódca Federacji Rosyjskiej Władimir Putin mają wziąć udział w szczycie G20, który rozpocznie się w Indonezji 15 listopada. Tymczasem, jak donosi "Politico", amerykańscy urzędnicy próbują uniemożliwić przypadkowe spotkanie obu przywódców.
Putin zbrodniarzem wojennym
Jak piszą dziennikarze, pomimo niechęci do osobistego spotkania z rosyjskim prezydentem, Joe Biden wykonał jednak pewne kroki, aby spotkać się z Putinem podczas indonezyjskiego szczytu. Chodzi o możliwość uwolnienia amerykańskich więźniów, w tym gwiazdy WNBA Brittney Griner. Jednocześnie nie są planowane negocjacje z Kremlem w sprawie zawarcia porozumień.
Jednocześnie możliwe jest, że w którymś momencie drogi Bidena i Putina mogą się przeciąć na szczycie, ale oficjalne spotkanie nie jest planowane. Ponadto podejmowane są działania mające na celu wykluczenie spotkania amerykańskiego prezydenta z jego rosyjskim odpowiednikiem na korytarzu lub nawet na grupowym zdjęciu.
– Wiemy, co prezydent Biden myśli o prezydencie Putinie: myśli, że jest mordercą, myśli, że jest zbrodniarzem wojennym – powiedział były ambasador USA na Ukrainie William Taylor.
Biden wyklucza spotkanie
Przypomnijmy, że zastępca sekretarza stanu USA Victoria Nuland oświadczyła 11 września, że Biden nie jest zainteresowany spotkaniem ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem podczas szczytu G20.
Prezydenci Putin i Biden spotkali się tylko raz na szczycie w Genewie latem 2021 roku, a ich ostatnia rozmowa odbyła się w lutym, zaledwie kilka dni przed inwazją Rosji na Ukrainę.
W tym samym czasie między Waszyngtonem a Pekinem rozpoczęły się negocjacje, aby pierwsze osobiste spotkanie między prezydentem USA a chińskim przywódcą Xi Jinpingiem miało się odbyć na szczycie G20.
Czytaj też:
Spotkanie Putin-Zełenski na Bali? Padła konkretna propozycjaCzytaj też:
Media: Xi Jinping planuje spotkanie z Bidenem