Na samej Białorusi po kilku miesiącach pokojowe protesty całkowicie wygasły. Cichanouska spotykała się z możnymi zachodniego świata, głosiła wszędzie, gdzie się da, konieczność obalenia Łukaszenkowskiej dyktatury. Wielu białoruskich opozycjonistów wyjechało do Polski czy na Litwę. Wśród nich byli współpracownicy reżimu, tacy jak były minister kultury Pawieł Łatuszka czy Alaksandr Azarau, który nad Wisłą założył stowarzyszenie BYPOL, zrzeszające byłych oficerów białoruskich służb. Powstała Rada Koordynacyjna, w której skład, obok Cichanouskiej czy Łatuszki, weszła m.in. noblistka Swiatłana Aleksijewicz. Jej celem miało być przygotowanie „transferu władzy” na Białorusi. Rzecz jasna – cel jak dotąd nieosiągalny.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.