Siergiej Szojgu mówił o rozwoju potencjału militarnego Rosji podczas spotkania z kierownictwem resortu obrony Federacji Rosyjskiej.
Jak tłumaczył polity, niezbędne są ciągłe analizy i systematyzowanie doświadczeń wojskowych z Ukrainy i Syrii. – Praktyka zdobyta przez nasze oddziały powinna stać się podstawą do doskonalonego treningów wojskowych – mówił Szojgu.
Rosja będzie rozwijać "triadę nuklearną"
Następnie szef resortu obrony zadeklarował, że Moskwa będzie dalej "rozwijać triadę nuklearną i utrzymywać jej gotowość bojową". – Ponieważ tarcza atomowa była i pozostaje głównym gwarantem suwerenności i terytorialnej integralności naszego kraju – podkreślił Szojgu.
Triadą nuklearną nazywa się wojska, mające na wyposażeniu broń jądrową (lądowe, morskie i powietrzne).
– Zwiększamy także zdolności bojowe Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej, zarówno jeśli chodzi o działania myśliwców i bombowców, w zakresie działania nowoczesnych systemów obrony powietrznej, jak i doskonalonego działania bezzałogowych statków powietrznych – dodał minister.
Kolejnym ważnym elementem planów Moskwy ma być modernizacja sprzętu i wyposażenia personelu wojskowego. – Wszystko, czego potrzebuje żołnierz, musi być nowoczesne, wygodne i niezawodne. Potrzebujemy modernizacji środków dowodzenia i komunikacji. W tym celu aktywnie wykorzystujemy sztuczną inteligencję – tłumaczył polityk.
Ogromne straty Rosji. Podano liczbę zabitych żołnierzy
Jak podał pod koniec grudnia Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, w ciągu prawie 10 miesięcy wojny Rosja straciła już ponad 100 tys. żołnierzy.
W komunikacie sztabu poinformowano, że ukraińskie siły zniszczyły także ponad 3 tys. czołgów, prawie 6 tys. innych pojazdów opancerzonych, prawie 2 tys. systemów artyleryjskich, 283 samoloty i 267 śmigłowce.
Jak relacjonuje ukraiński Kanal 24, w ciągu tych prawie dziesięciu miesięcy inwazji Rosjanie stracili tyle sprzętu wojskowego, ile nie stracili w żadnej innej wojnie w okresie istnienia Federacji Rosyjskiej.
Czytaj też:
"Pachnie desperacją". USA o ruchach MoskwyCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Chiny mają nowy plan wobec Rosji i Zachodu