W piątek Prigożyn opublikował nagranie, w którym ubrany w mundur wojskowy, wzywa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do wycofania swoich sił z Bachmutu, który Rosja nazywa Artemowskiem.
– Jednostki prywatnej firmy wojskowej Wagner praktycznie otoczyły Bachmut. Została tylko jedna droga (otwarta dla sił ukraińskich - red.). Kleszcze się zaciskają – stwierdził Prigożyn. Przekonywał też, że jego siły coraz częściej walczą ze starcami i dziećmi, a nie z regularną armią ukraińską.
Na drugim opublikowanym przez niego nagraniu pokazano trzech schwytanych Ukraińców – starszego mężczyznę i dwóch młodych chłopców – którzy wyglądali na przestraszonych i prosili o pozwolenie na powrót do domu.
Grupa Wagnera w Bachmucie
Wcześniej w czwartek Prigożyn opublikował film pokazujący jego najemników w Bachmucie. Dziennikarze agencji Reutera ustalili, że nagranie powstało ok. 2 km od centrum miasta.
Kiedy w styczniu Rosjanie zdobyli Sołedar, MON Rosji oświadczyło, że przejęcie kontroli nad tą miejscowością umożliwi odcięcie linii zaopatrzenia wojsk ukraińskich w Bachmucie, a następnie "zamknięcie w kotle pozostałych w nim wojsk ukraińskich".
Obie strony twierdzą, że w ostatnich dniach zadały wrogowi druzgocące straty w Bachmucie. Władze w Kijowie upierają się, że siły ukraińskie wciąż tam są, przyznając jednocześnie, że sytuacja pogorszyła się w tym tygodniu.
Ukraiński gwardzista: Sytuacja jest krytyczna
Wołodymyr Nazarenko, zastępca dowódcy Gwardii Narodowej Ukrainy, powiedział ukraińskiemu radiu, że sytuacja jest "krytyczna", a walki toczą się "przez całą dobę".
– Nie liczą się (Rosjanie - red.) ze swoimi stratami, próbując zdobyć miasto szturmem. Celem naszych sił w Bachmucie jest zadanie wrogowi jak największych strat. Każdy metr ukraińskiej ziemi kosztuje go setki istnień ludzkich – stwierdził Nazarenko. – Potrzebujemy jak najwięcej amunicji. Rosjan jest tu o wiele więcej, niż mamy amunicji do ich zniszczenia – dodał.
Dowódca ukraińskiej jednostki dronów działającej w Bachmucie, Robert Brovdi, który występuje pod pseudonimem "Madjar", powiedział w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych, że jego jednostka otrzymała od wojska rozkaz natychmiastowego wycofania się z miasta.
19 lutego ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy zasugerował możliwość opuszczenia Bachmutu, oświadczając, że "będziemy się bronić, dopóki to będzie rozsądne". Podkreślił przy tym, że stawiające opór wojska ukraińskie równocześnie przygotowują się do kolejnej kontrofensywy.
Czytaj też:
Trzygodzinna narada u Zełenskiego. "Było bardzo ciężko, ale udało się"Czytaj też:
Bardzo ciężka sytuacja zgrupowania w Bachmucie. Zapadła ważna decyzja