Koreański pokaz siły. Kim chce zwiększyć produkcję broni

Koreański pokaz siły. Kim chce zwiększyć produkcję broni

Dodano: 
Prezydent Korei Północnej Kim Dzong Un przy głowicy atomowej
Prezydent Korei Północnej Kim Dzong Un przy głowicy atomowej Źródło:Koreańska Centralna Agencja Informacyjna
Kim Dzong Un wzywa koreańskich naukowców do zwiększenia produkcji paliwa atomowego. Dyktator chce powiększyć swój nuklearny arsenał.

Na zdjęciach udostępnionych przez rząd Północnej Korei widzimy obiekt wyglądający na nową małą głowicę taktyczną. Prawdopodobnie została zaprojektowana tak, by pasowała do różnych systemów przenoszenia opracowanych w ostatnich latach w celu pokonania południowokoreańskiej obrony.

Kolejne próby atomowe Północnej Korei

Przekazane mediom we wtorek zdjęcia są następstwem serii wystrzałów rakiet z Północnej Korei – tylko w tym miesiącu było ich siedem. To groźby użycia broni przeciwko "wrogom" tego państwa. Testy broni wykonywane przez Północnych Koreańczyków są odpowiedzią na wspólne ćwiczenia wojskowe żołnierzy USA i Korei Południowej.

twitter

Autorzy medialnego przekazu twierdzą, że Korea Północna może jeszcze bardziej podnieść poprzeczkę w nadchodzących tygodniach lub miesiącach. Planowane są bardziej prowokacyjne pokazy wojskowego programu nuklearnego, w tym prawdopodobnie pierwsza od sześciu lat próbna detonacja urządzenia jądrowego.

Arsenał Kim Dzong Una

Jak podaje Koreańska Centralna Agencja Informacyjna, Kim Dzong Un podczas poniedziałkowego spotkania z urzędnikami i naukowcami z Państwowego Instytutu Broni Jądrowej podkreślił potrzebę zwiększenia produkcji paliwa do bomb, aby osiągnąć cele polegające na "wykładniczym" rozszerzeniu arsenału nuklearnego i zlecił bliżej nieokreślone "ważne zadania" zespołowi do spraw przemysłu jądrowego.

Kim zbadał również plany kraju dotyczące kontrataków nuklearnych po tym, jak naukowcy poinformowali go o swoich najnowszych systemach broni jądrowej i postępach w technologiach montowania głowic nuklearnych na pociskach - podała Agencja. Na zdjęciach widzimy Kima rozmawiającego z urzędnikami w sali, w której pokazano coś, co wyglądało na różne rodzaje głowic, w tym około 10 kapsułek w kolorze khaki z czerwonymi końcówkami. Inne uzbrojenie obejmowało urządzenia, które wyglądały jak czarno-biały stożek z płetwami lub duża torpeda.

Pokaz siły – komentarze ekspertów

Plakat ścienny w pobliżu jednego z zielonych urządzeń opisywał głowicę o nazwie "Hwasan-31" (po koreańsku: wulkan). Grafika na plakacie sugerowała, że broń może pasować do niektórych północnokoreańskich systemów balistycznych krótkiego zasięgu, pocisków manewrujących i rzekomego podwodnego drona zdolnego do przenoszenia broni jądrowej, który Północni Koreańczycy po raz pierwszy zaprezentowali w zeszłym tygodniu. Państwowe media nie zidentyfikowały żadnego z urządzeń na zdjęciach.

Rozmiar i kształt głowicy "Hwasan-31", która według niektórych ekspertów ma około 50 centymetrów szerokości i 90 centymetrów długości, sugerowały postęp w północnokoreańskich wysiłkach zmierzających do stworzenia zminiaturyzowanej głowicy, która zmieściłaby się w jej systemach przenoszenia – twierdzi Kim Dong-Yub, profesor z Uniwersytetu Studiów Korei Północnej w Seulu. Rzecznik Połączonych Sztabów w Seulu Lee Sung-Jun powiedział zaś, że wojsko południa analizuje głowicę ukazaną na północnokoreańskich zdjęciach, ale nie przedstawiło konkretnych ocen.

Wezwania Kim Dzong Una do zwiększenia produkcji paliwa do bomb pojawiły się kilka dni po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił plany rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na sąsiedniej Białorusi. Zostało to odebrane jako ostrzeżenie dla krajów zachodnich, które w ostatnich dniach zwiększyły wsparcie militarne Ukrainy.

Czytaj też:
"Radioaktywne tsunami". Korea Północna przetestowała nowy rodzaj broni
Czytaj też:
Północnokoreańska propaganda: 800 tys. ludzi zaciągnęło się do wojska. Chcą walczyć przeciw USA

Źródło: Associated Press
Czytaj także