W ostatni czwartek Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji poinformowała, że Evan Gershkovich, obywatel USA i reporter dziennika "Wall Street Journal", został zatrzymany w mieście Jekaterynburg na Uralu.
Amerykaninowi zarzucono "szpiegostwo" i decyzją moskiewskiego sądu umieszczono w areszcie do 29 maja. Według strony rosyjskiej, Gershkovich "zbierał tajne informacje o działalności jednego z przedsiębiorstw kompleksu wojskowo-przemysłowego, które stanowią tajemnicę państwową". Z kolei media niezależne podały, że dziennikarz przygotowywał artykuł o działalności Grupy Wagnera podczas wojny na Ukrainie.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena oświadczyła, że jest "głęboko zaniepokojona" doniesieniami o zatrzymaniu dziennikarza "WSJ" w Rosji pod zarzutem szpiegostwa.
Rozmowa Blinken – Ławrow
"2 kwietnia z inicjatywy strony amerykańskiej odbyła się rozmowa telefoniczna między ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiejem Ławrowem a sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem" – poinformowało rosyjskie MSZ w niedzielnym komunikacie, na który powołał się portal rp.pl.
Głównym tematem dyskusji polityków było aresztowanie w Rosji amerykańskiego dziennikarza. Według doniesień medialnych, Ławrow miał skrytykować "wzniecanie zamieszania z wyraźnym zamiarem nadania sprawie politycznego zabarwienia".
Przypomnijmy, że na początku marca tego roku odbyło się spotkanie sekretarza stanu USA z szefem MSZ Rosji podczas szczytu G20 w New Delhi. Blinken powtórzył, że Waszyngton jest gotów wspierać Kijów w trakcie wojny z Moskwą "tak długo, jak to będzie konieczne". – Zakończcie tę agresywną wojnę, zaangażujcie się w sensowną drogę dyplomatyczną, która doprowadzi do sprawiedliwego i trwałego pokoju – mówił amerykański polityk.
Czytaj też:
"The Wall Street Journal" żąda wydalenia rosyjskich dziennikarzy i ambasadoraCzytaj też:
USA wydalą rosyjskiego ambasadora? Reakcja Bidena