Wyciek danych USA: Ujawniono wielki problem Putina

Wyciek danych USA: Ujawniono wielki problem Putina

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Z wycieku tajnych dokumentów USA wynika, że zdaniem ekspertów Rosja nie tylko nie da rady opanować całej Ukrainy w 2023 r., ale nawet nie zajmie Donbasu.

W ostatnich dniach doszło w USA do kolejnego kompromitującego wycieku tajnych danych. Mowa o ponad 100 dokumentach, które zostały opublikowane na Twitterze i w innych serwisach społecznościowych. Wśród nich jest wojskowa mapa Bachmutu, harmonogramy dostaw broni do Kijowa oraz informacje o liczbie jednostek ukraińskich.

Ujawnione w przeciekach treści to m.in. dokumenty z klauzulą "ściśle tajne". Przekaz wynikający z raportów został już podłapany przez rosyjskiego media propagandowe, które szeroko opisują ustalenia mediów i treść dokumentów.

Rosja nie zajmie Donbasu

Z ujawnionych dokumentów wynika, że zdaniem amerykańskich wojskowych, Rosja "raczej nie będzie w stanie zająć Donbasu". Eksperci wskazują na problemy rosyjskiej armii, które przekładają się na finalny obraz całej ofensywy.

"Mieląca kampania Rosji prawdopodobnie zmierza w kierunku impasu, udaremniając cel Moskwy, jakim jest zdobycie całego regionu w 2023 r." – wskazują eksperci w upublicznionym dokumencie, który opisuje Reuters.

Zdaniem ekspertów autentyczność dokumentu nie jest pewna. Jego część mogła zostać zmodyfikowana – przestrzegają.

Tajne dany: NATO na Ukrainie

Do sieci przedostały się tajne dokumenty Pentagonu, z których jeden mówi o personelu wojskowym z Wielkiej Brytanii (50 osób), Łotwy (17 osób), Francji (15 osób), USA (14 osób) i Holandii (1 osoba) na Ukrainie. Co dokładnie robią, nie wiadomo.

Autentyczność dokumentu zdają się potwierdzać Łotwa z USA, które w środę przyznały, że ich żołnierze faktycznie stacjonują na Ukrainie. Zapewniono jednak, że nie biorą bezpośredniego udziału w działaniach wojennych.

Putin rozpętał największą wojnę w Europie od 1945 r.

Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".

Agresja na Ukrainę przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku Niemiec hitlerowskich, i doprowadziła do całkowitego załamania stosunków Rosji z Zachodem.

Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.

Czytaj też:
Szef CIA: Putinowska Rosja strzeliła sobie samobója
Czytaj też:
Chiny i Rosja prowadzą tajne rozmowy z Iranem ws. zakupu paliwa rakietowego

Źródło: Reuters / Onet
Czytaj także