Prigożyn wydał na siebie wyrok? Przecieki z Kremla

Prigożyn wydał na siebie wyrok? Przecieki z Kremla

Dodano: 
Jewgienij Prigożyn, założyciel grupy Wagnera
Jewgienij Prigożyn, założyciel grupy Wagnera Źródło:PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY/POOL
Według nieoficjalnych doniesień ostre wypowiedzi szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna zaczęły poważnie niepokoić Kreml. Czy Władimir Putin traci cierpliwość?

Niezależny rosyjski serwis Meduza, powołując się na dwa źródła na Kremlu, podaje, że Prigożyn zaczął być postrzegany jako zagrożenie.

Jeden z rozmówców portalu zbliżony do administracji prezydenta Rosji przekazał, że szef wagnerowców działa "nie we wspólnym interesie" z władzami rosyjskimi i przekroczył "czerwone linie", choć na razie utrzymuje bezpośredni kontakt z Władimirem Putinem.

Według źródeł Meduzy media państwowe zostały poinstruowane przez Kreml, aby przedstawiać Prigożyna jako "zdrajcę Rosji", jeśli nadal będzie krytykował Ministerstwo Obrony i mówił o "niepowodzeniach na froncie". W grę może wchodzić również fizyczna eliminacja szefa wagnerowców.

– Jak tak dalej pójdzie, służby bezpieczeństwa to powstrzymają – stwierdził rozmówca portalu, nie podając więcej szczegółów.

Prigożyn obiecał Putinowi, że zdobędzie Bachmut?

Inne źródła publikacji wskazują, że nerwowe zachowanie Prigożyna może wynikać z obietnicy zdobycia Bachmutu, którą rzekomo osobiście złożył Putinowi.

Plan prawdopodobnie zakładał zajęcia miasta do 9 maja, na rosyjski Dzień Zwycięstwa, a ponieważ termin został przekroczony, Prigożyn jest podminowany. Oliwy do ognia dodaje fakt, że odwrócił się od niego jego najpotężniejszy patron i bliski przyjaciel Putina, miliarder Jurij Kowalczuk.

Meduza ustaliła, że największą złość na Kremlu wywołały słowa Prigożyna o pewnym "dziadku", który jest "szczęśliwy", ale może okazać się "kompletnym dupkiem", opublikowane krótko po przemówieniu Putina na paradzie zwycięstwa w Moskwie. Według źródeł wypowiedzi szefa Grupy Wagnera zostały odebrane jako aluzja do rosyjskiego prezydenta.

Później sam Prigożyn usprawiedliwiał się, że miał na myśli byłego wiceministra obrony i szefa Sztabu Generalnego. – Bez względu na to, co mówi, ludzie wyciągają zrozumiałe wnioski – stwierdził rozmówca portalu.

Czytaj też:
Ministerstwo Obrony Rosji wydało rozkaz Grupie Wagnera

Źródło: Meduza
Czytaj także