To właśnie jemu papież Franciszek powierzył misję, która ma się przyczynić do łagodzenia napięć w konflikcie na Ukrainie.
Na marginesie konferencji prasowej, w której podsumował 77. zgromadzenie plenarne ogólne Włoskiej Konferencji Biskupów jej przewodniczący pytany przez dziennikarzy wyznał, że przygotowuje się do misji, aby zanieść "bliskość" Kościoła i "złagodzić następstwa strasznej sytuacji i pomóc w jak największym stopniu temu wszystkiemu, co sprzyjałoby dialogowi, wszystkiemu, aby biernie nie akceptować wojny".
Zauważył, że misja, której pragnie papież Franciszek ma na celu okazanie obecności Kościoła. – To jest jej prawdziwa treść. Nie możemy być świadkami wojny, nie mówiąc, że jesteśmy blisko ofiar – zaznaczył. Nie udzielił odpowiedzi na pytanie, czy uda się do Kijowa i Moskwy. Dodał, że odczuwa ciężar misji powierzonej mu przez papieża, ale także wsparcie bardzo wielu osób, które cierpią, widząc konflikt o tak wielkich rozmiarach.
Misja pokojowa Watykanu
O misji pokojowej prowadzone przez Watykan media informowały już od kilku miesięcy.
W sobotę o sprawię zapytano dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruniego. – Mogę potwierdzić, że papież Franciszek powierzył kardynałowi Matteo Zuppiemu, arcybiskupowi Bolonii i przewodniczącemu Włoskiej Konferencji Biskupiej, zadanie prowadzenia w porozumieniu z Sekretariatem Stanu misji, która przyczyni się do łagodzenia napięć w konflikcie na Ukrainie, w nadziei, której Ojciec Święty nigdy nie porzucił, że może to zapoczątkować drogi pokoju – stwierdził w odpowiedzi przedstawiciel Watykanu.
– Czas i warunki tej misji są obecnie badane – dodał Bruni.
Jak przypominają media, kard. Matteo Zuppi był w latach 2000-2012 asystentem kościelnym Wspólnoty św. Idziego. Wcześniej, jako młody ksiądz, uczestniczył w jej wysiłkach, które doprowadziły w 1992 roku do zakończenia wojny domowej w Mozambiku.
Czytaj też:
Jasna Góra. Kard. Müller: Modlę się, by Polacy nie dali się zwieść fałszywym ideologiom