Jak donosi CNN, coraz więcej potencjalnych ładunków z bronią płynie z Teheranu do Moskwy przez Morze Kaspijskie. Eksperci uważają, że ta trasa służy do transportu dronów, rakiet i pocisków moździerzowych, które Rosja kupiła z przeznaczeniem na wojnę na Ukrainie. Dane pokazują, że statki w regionie stają się coraz bardziej "ciemne” – wskazuje to, że próbują ukryć swoje ruchy.
Niedawno Lloyd's List Intelligence ujawniło, że we wrześniu 2022 r. znacznie wzrosła liczba luk w danych dotyczących śledzenia statków na wodach Morza Kaspijskiego. Stało się to wkrótce po tym, jak Teheran został oskarżony o sprzedaż dronów do Moskwy. Federacja Rosyjska już jesienią częściej używała irańskich dronów na terytorium Ukrainy, w tym w nalotach na infrastrukturę krytyczną.
Analitycy uważają, że zachodni sojusznicy Ukrainy mają niewielkie możliwości powstrzymania takich dostaw broni. – Nie ma ryzyka dla irańskiego eksportu na Morzu Kaspijskim przez kraje graniczące – nie mają one możliwości ani motywacji, aby zapobiegać tego rodzaju wymianie – powiedział Martin Kelly, analityk EOS Risk Group cytowany przez CNN
Iran pomaga Rosji
Przypomnijmy, że latem ubiegłego roku Iran został oskarżony o sprzedaż Rosji dronów Shahed-136 i Mohajer-6. Rosyjscy żołnierze aktywnie wykorzystywali je do ataków na ukraińskie miasta i infrastrukturę krytyczną Ukrainy.
Teheran początkowo temu zaprzeczał, mówiąc, że jest gotów przeprowadzić wspólne śledztwo w sprawie tego, w jaki sposób ich drony mogły trafić w ręce Rosjan. Później jednak irańskie władze przyznały się do sprzedaży dronów Moskwie, jednocześnie zaznaczając, że zrobiły to przed wybuchem wojny na pełną skalę. Media informowały o kontynuowaniu dostaw dronów do Rosji.
Wiosną prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Iran przekazał Rosji tysiąc dronów oraz setki sztuk innej broni.
Czytaj też:
Media: Rosja szantażuje Indie. To próba uniknięcia potężnego ciosuCzytaj też:
Kogo boi się Putin? Były pracownik KGB wskazał dwa nazwiska