Były prezydent USA formalnie aresztowany. Trump usłyszy zarzuty karne

Były prezydent USA formalnie aresztowany. Trump usłyszy zarzuty karne

Dodano: 
Konferencja Konserwatywnej Akcji Politycznej. Przemawia Donald Trump
Konferencja Konserwatywnej Akcji Politycznej. Przemawia Donald Trump Źródło:PAP/EPA / JIM LO SCALZO
Donald Trump stawił się we wtorek w sądzie federalnym w Miami. Były prezydent USA został formalnie aresztowany i usłyszy zarzuty karne.

Trump pojawił się w gmachu sądu około godz. 14:00 czasu lokalnego (godz. 20:00 czasu polskiego). Polityk wszedł na salę rozpraw, gdzie nastąpiło odczytanie zarzutów – przekazała agencja prasowa Reuters.

Były prezydent USA został formalnie aresztowany. Sąd federalny w Miami odczyta 37 zarzutów. 31 z nich jest związanych z umyślnym przetrzymywaniem tajnych dokumentów. Trumpowi, a także jego asystentowi Walterowi Naucie, zarzuca się, ponadto, że celowo ukrywał dokumenty przed władzami, czym utrudniał śledztwo w tej sprawie

Nowe zarzuty

Obrońca Donalda Trumpa powiedział, że jego prawnicy otrzymali w czwartek e-mailem pismo z Departamentu Sprawiedliwości USA. W dokumencie wymieniono zarzuty. Jednocześnie pełnomocnicy stwierdzili, że nie widzieli jeszcze aktu oskarżenia. Były prezydent Stanów Zjednoczonych potwierdził na należącym do niego portalu społecznościowym, że amerykański Departament Sprawiedliwości poinformował go o zarzutach. Polityk został przy tym wezwany do stawienia się we wtorek w sądzie federalnym w Miami.

Federalny akt oskarżenia jest drugim oskarżeniem Trumpa w tym roku. W kwietniu prokurator okręgowy Manhattanu oskarżył byłego przywódcę USA o 34 oszustwa biznesowe.

Tajne dokumenty

Przypomnijmy, że Donald Trump miał przechowywać w prywatnej rezydencji rządowe dokumenty, w tym oznaczone klauzulą niejawności lub tajności. Zgodnie z amerykańskim prawem, po zakończeniu prezydentury polityk powinien przekazać wszystkie dokumenty związane z pełnieniem urzędu do Narodowej Administracji Archiwów i Akt.

W sierpniu 2022 r. agenci FBI pojawili się w słynnej florydzkiej rezydencji Trumpa Mar-a-Lago i mieli stamtąd wywieźć poszukiwane przez Departament Sprawiedliwości USA pudła z dokumentami. Zdaniem Trumpa, cała sprawa ma podłoże całkowicie polityczne, a jej jedynym celem jest powstrzymanie go przed ubieganiem się o prezydenturę w 2024 r. Przeszukanie domu Trumpa było pierwszym tego typu przypadkiem w historii Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też:
Trump czy DeSantis? Kogo wolą wyborcy w Teksasie?
Czytaj też:
Jest kolejny kandydat w prawyborach Republikanów

Źródło: Reuters / Polsat News
Czytaj także