"Kiedy to się wydarzy, wszyscy to zobaczycie". Reznikow o ukraińskiej kontrofensywie

"Kiedy to się wydarzy, wszyscy to zobaczycie". Reznikow o ukraińskiej kontrofensywie

Dodano: 
Szef Ministerstwa Obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow
Szef Ministerstwa Obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow Źródło:PAP / RONALD WITTEK
Czasem Rosjanie boją się raportować swojemu dowództwu, że stracili pewien obszar – tłumaczy minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Z informacji przekazywanych przez rząd w Kijowie oraz przedstawicieli ukraińskiej armii wynika, że od początku działań kontrofensywnych Ukrainie udało się wyzwolić nieco ponad 130 km2 okupowanego terytorium.

Wiceminister obrony Hanna Malar poinformowała w poniedziałek, że siłom ukraińskim udało się odzyskać kontrolę nad miejscowością Riwnopol w obwodzie donieckim – to dziewiąta osada odbita z rąk rosyjskich od początku kontrofensywy.

Reznikow o kontrofensywie

W rozmowie z "Financial Times" szef resortu obrony Ukrainy podkreślił, że dotychczasowe dokonania w ramach kontrofensywy "to nie główne wydarzenie" planowanego przez Kijów ataku. – Kiedy to się wydarzy (główny atak ze strony Ukrainy - red.) wszyscy to zobaczycie. Wszyscy wszystko zobaczą – mówił Ołeksij Reznikow, odnosząc się doniesień mediów o małych sukcesach ukraińskich oddziałów.

Minister potwierdził też, że w trakcie kontrofensywy wciąż nie wykorzystano jeszcze rezerw wojsk ukraińskich, w tym większości przeszkolonych niedawno na Zachodzie brygad, wyposażonych w nowoczesne czołgi NATO i pojazdy opancerzone.

Reznikow stwierdził też w wywiadzie, że sukcesy ukraińskiej armii na froncie są większe niż jest to ujawniane, między innymi ze względu na bezpieczeństwo wojsk. Polityk wskazał również, że rosyjskie oddziały nie chcą informować o porażkach, ze strachu przez konsekwencjami ze strony przełożonych. – Czasem Rosjanie nie raportują swojemu dowództwu, że stracili pewien obszar lub terytorium. Boją się informować o tym swoich przełożonych – tłumaczył polityk.

Kontrofensywa Ukrainy. "Biały Dom zaniepokojony"

Według amerykańskiej prasy Biały Dom jest zaniepokojony tempem ukraińskiej kontrofensywy, choć publicznie apeluje do sojuszników z Zachodu o więcej cierpliwości.

"The New York Times", powołując się na wysokiej rangi urzędników amerykańskich, podaje, że kontruderzenie ukraińskie postępuje wolniej niż się spodziewano. Rozmówcy gazety podkreślają zarazem, że taki rozwój sytuacji nie jest niespodzianką ze względu na przygotowaną przez Rosjan obronę.

Jak podkreśla dziennik, w czasie pierwszych dwóch tygodni kontrofensywy strategia Ukraińców polegała na uderzeniu w wiele celów, żeby znaleźć słabe punkty w obronie wroga. Z kolei Rosja, która od kilku miesięcy przygotowywała się do ataku, stara się spowolnić wojska ukraińskie za pomocą min, artylerii i śmigłowców szturmowych.

Czytaj też:
Putin rozmawiał telefonicznie z królem Bahrajnu. Kreml: Poparcie dla działań Rosji
Czytaj też:
Papież zwrócił się Polaków. Chodzi o wojnę na Ukrainie

Źródło: Financial Times
Czytaj także