Na lotnisku w Salzburgu w Austrii omal nie doszło do katastrofy. Polski samolot linii Enter Air podczas próby lądowania przy silnym wietrze omal się nie rozbił. Pilot w ostatniej chwili podniósł maszynę i uniknął zderzenia z ziemią.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, porywy wiatru nad austriackim lotniskiem dochodziły wówczas do 180 km/h.
Pilot polskiego samolotu czarterowego lecącego z Frankfurtu nam Menem postanowił podjąć próbę lądowania. Jednak tuż przy płycie lotniska maszyna otrzymała silny podmuch bocznego wiatru, niebezpiecznie przechyliła się i omal nie zaryła skrzydłem w pas do lądowania. W ostatniej chwili pilot poderwał maszynę i zrezygnował z lądowania.
Źródło: Österreich News