Ponad 100 tys. ludzi demonstrowało w Tel Awiwie przeciwko reformie sądownictwa

Ponad 100 tys. ludzi demonstrowało w Tel Awiwie przeciwko reformie sądownictwa

Dodano: 
Protesty w Izraelu przeciwko reformie sądownictwa rządu Benjamina Netanjahu
Protesty w Izraelu przeciwko reformie sądownictwa rządu Benjamina Netanjahu Źródło:PAP/EPA / ABIR SULTAN
Ponad 100 tys. osób demonstrowało w sobotę w Tel Awiwie przeciwko reformie sądownictwa forsowanej przez koalicję rządzącą pod przywództwem Benjamina Netanjahu.

W sobotę Izraelczycy ponownie wyszli na ulice miast w sprzeciwie wobec planów radykalnej reformy rządu Benjamina Netanjahu, który zamierza ograniczyć uprawnienia sądu najwyższego.

Manifestacje przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości trwają już 33 tygodnie i towarzyszy im olbrzymia frekwencja. Tym razem na ulicach stolicy Izraela miało pojawić się ok. 100 tys. ludzi. Niektóre z poprzednich protestów przyciągnęły nawet ok. pół miliona demonstrantów.

Protesty w Izraelu

Po pewnym czasie do protestów dołączyli między innymi żołnierze rezerwy. Szef sztabu Sił Obronnych Izraela generał Herci Halevi i szef Sił Powietrznych generał Tomer Bar przyznali niedawno, że protesty rezerwistów mają coraz bardziej negatywny wpływ na gotowość bojową armii.

Tysiące żołnierzy rezerwy poinformowało, że w ramach protestu nie będą stawiać się do ochotniczej służby. Pod koniec lipca 1142 rezerwistów sił powietrznych Izraela, w tym ponad 400 pilotów, opublikowało list otwarty, w którym przekazało, że zawiesza swoją służbę w sprzeciwie wobec reformy.

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę, że połowa izraelskich pilotów wojskowych to rezerwiści.

Reforma sądownictwa

Reforma systemu sądownictwa została zgłoszona w styczniu przez gabinet koalicyjny premiera Benjamina Netanjahu. Projekt przewiduje m.in. zwiększenie kontroli rządu nad procesem wyborów sędziów Sądu Najwyższego, a także możliwość uchylania orzeczeń SN większością 61 głosów w 120-osobowym Knesecie.

Benjamin Netanjahu uzasadniał działania rządu chęcią osiągnięcia "równowagi pomiędzy organami władzy". Jednak według części mediów, w praktyce reforma da rządzącym kompetencje do pełnej kontroli nad powoływaniem sędziów i zakaże działającemu w Izraelu jako Sąd Najwyższy Wysokiemu Trybunałowi Sprawiedliwości przeglądu ustaw konstytucyjnych, co ma doprowadzić do scentralizowania władzy w rękach rządu.

Przeciwnicy zmian argumentują, że niezawisłość i niezależność sędziów zostanie bardzo osłabiona. Zwracają w tym kontekście uwagę, że Izrael nie ma konstytucji, a parlament składa się wyłącznie z jednej izby, kontrolowanej przez koalicję rządową.

Czytaj też:
W Izraelu masowe protesty przeciwko rządowej kontroli sądownictwa. "Droga do pełnej dyktatury"
Czytaj też:
"Dzień zakłóceń". Kolejne protesty przeciwko reformie sądownictwa w Izraelu

Źródło: Reuters / The Times of Israel / PAP/ Associated Press
Czytaj także