Zełenski mówił w wywiadzie dla portugalskich mediów, że trudno powiedzieć, kiedy zakończy się wojna, ale może to nastąpić w ciągu najbliższych miesięcy. Jak dodał, wszystko zależy od kilku czynników, m.in. od powodzenia kontrofensywy.
Podkreślił, że wydarzenia na froncie będą decydujące przy podejmowaniu odpowiednich decyzji politycznych.
Zełenski uważa również, że zaproszenie Ukrainy do NATO może "przybliżyć koniec wojny". Według niego Ukraina stanie się częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego dopiero po wojnie, ale niewykluczone, że zaproszenie otrzyma jeszcze wcześniej.
Ukraina bez zaproszenia do NATO
Podczas lipcowego szczytu w Wilnie Ukraina nie otrzymała zaproszenia do NATO. W celu zwiększenia rangi relacji politycznych z Ukrainą podjęto decyzję, aby przekształcić dotychczasową Komisję NATO-Ukraina w Radę NATO-Ukraina, której ona i wszyscy sojusznicy staną się równorzędnymi członkami.
Na początku kwietnia "Financial Times", powołują się na cztery źródła dyplomatyczne, napisał, że Stany Zjednoczone, Niemcy i Węgry sprzeciwiają się zamiarom innych państw NATO, by na szczycie w Wilnie zaproponować Ukrainie "mapę drogową" członkostwa w Sojuszu.
Wojna trwa już półtora roku
Po dokonaniu inwazji na Ukrainę władze Rosji prowadzą narrację, że walczą tam z NATO i całym Zachodem. Wywołana przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina wojna trwa już półtora roku i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku hitlerowskich Niemiec.
Na razie ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby konflikt miał się szybko zakończyć. Jednocześnie pojawia się coraz więcej medialnych doniesień o zakulisowych naciskach Zachodu na Ukrainę, by zaczęła negocjacje z Moskwą.
Czytaj też:
Szef MSZ Ukrainy: Krytycy kontrofensywy powinni się zamknąćCzytaj też:
Orban wzywa do porozumienia z Rosją i nieprzyjmowania Ukrainy do NATO