– Tusk ma prawo do komentarza. Jest Polakiem i na pewno ma większą wiedzę na temat Polski niż ja. Jeśli Tusk lub ja coś mówimy, to przypomina nam się, że mamy być neutralni. Gdy nic nie mówimy, krytykuje się nas za bycie obojętnym – oświadczył Juncker.
Przewodniczący Komisji Europejskiej był pytany o słynny już wpis, w którym Donald Tusk skrytykował Polskę i ogłosił "alarm" na Twitterze. "Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie" – napisał.
Tweet szefa Rady Europejskiej wywołał w Polsce polityczną burzę. Głos w sprawie zabrała m.in. premier Beata Szydło, która stwierdziła, że Tusk jako szef RE "nic dla Polski nie zrobił". "Dzisiaj, wykorzystując swoje stanowisko do ataku na polski rząd, atakuje Polskę" – stwierdziła premier na swoim Twitterze.
Czytaj też:
"Jest pan zwykłym chamem". Kłótnia o Tuska w programie na żywo