O sprawie informuje Deutsche Welle i przypomina o wydarzeniach z Katowic, gdzie podczas demonstracji narodowców na symbolicznych szubienicach powieszono zdjęcia europosłów Platformy Obywatelskiej, którzy w Parlamencie Europejskim głosowali za rezolucją krytyczną wobec Polski. Sprawą zajęła się prokuratura.
DW pisze o jednym z mieszkańców Niemiec, który produkuje i za 15 euro sprzedaje miniaturowe szubienice zarezerwowane - jak mówi - dla Angeli Merkel i Sigmara Gabriela. Można je kupić w siedzibie stowarzyszenia, które określa się jako "wierne swojej małej ojczyźnie". Co na to niemiecka prokuratura?
Według śledczych nie można udowodnić, że mężczyzna zachęca do ataku na najważniejszych polityków w Niemczech. Dla prokuratury mini szubienice to "sztuka", której "nie można brać na poważnie". Sprawę można interpretować też tak, że "politykom życzy się śmierci w sensie politycznym" – informuje Deutsche Welle, powołując się na doniesienia dziennika "Sueddeutsche Zeitung".
Czytaj także:
Szef europarlamentu napisał list do Szydło ws. posłów PO na szubienicach
Komentarze
Zakonnik przyjechał do Polski i mocno się zdziwił. Szczerze wygarnia, co jest nie tak z naszym Kościołem
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22743551,zakonnik-przyjechal-do-polski-i-mocno-sie-zdziwil-szczerze.html#BoxNewsLinkImg&a=167&c=96
Ta szczwana menda i zdrajca!
Podnóżek Merkelowy!
Życzenie POLITYCZNEJ ŚMIERCI TO NIE JEST ŻYCZENIE ŚMIERCI!
Zapamietajmy to sobie dobrze!!!
Żeby znów było tak, jak było:
Gazem, gazem po oczach
to jest praca urocza.
Pałą, pałą przez łeb,
to jest nasz chleb.