Zdaniem prezydenta USA, uznanie Jerozolimy za stolicę to potwierdzenie realiów i przyspieszy tylko proces pokojowy na Bliskich Wschodzie.
Amerykański prezydent zlecił już przygotowania mające na celu przeniesienie ambasady z Tel Awiwu właśnie do Jerozolimy. Media zauważają, że choć działanie Trumpa jest realizacją obietnicy złożonej w kampanii wyborczej, przypominają że przed taką decyzją ostrzegali i wciąż ostrzegają go światowi przywódcy.
W odpowiedzi na deklarację Trumpa, Hamas ogłosił, że USA czekają "dni gniewu", a na ulicach Jerozolimy palono zdjęcia amerykańskiego prezydenta.
Ambasador Królestwa Arabii Saudyjskiej w USA Książę Khalid bin Salman, zwrócił uwagę, że decyzja USA będzie miała negatywny wpływ na proces pokojowy i zwiększy napięcia w regionie.
Źródło: BBC / Twitter