Rosyjski propagandysta otruty. Zasłynął wezwaniem do "topienia dzieci"

Rosyjski propagandysta otruty. Zasłynął wezwaniem do "topienia dzieci"

Dodano: 
Po prostu utopcie te dzieci, utopcie je – mówił o ukraińskich dzieciach Anton Krasowski, moskiewski propagandzista.
Po prostu utopcie te dzieci, utopcie je – mówił o ukraińskich dzieciach Anton Krasowski, moskiewski propagandzista. Źródło:X / Julia Davis @JuliaDavisNews
Były dyrektor propagandowej telewizji rosyjskiej RT Anton Kuzniecow-Krasowski został otruty. Przebywa w szpitalu.

Informację przekazał portal Kyiv Post, powołując się na źródła w ukraińskim wywiadzie wojskowym.

Kuzniecow-Krasowski w szpitalu

W niedzielę sam Kuzniecow-Krasowski poinformował na swoich kanałach społecznościowych, że trafił do szpitala w związku z dolegliwościami żołądkowymi.

"Później straciłem przytomność. Zabrali mnie do kliniki. Powoli wracam do siebie" – napisał, zamieszczając zdjęcie, na którym widać go w szpitalnym łóżku.

Według doniesień portalu Kyiv Post Kuzniecow-Krasowski został otruty, a jego stan ma się pogarszać.

"Topić ukraińskie dzieci"

O Krasowskim zrobiło się głośno, gdy w październiku 2022 r. powiedział w programie na żywo, żeby "utopić ukraińskie dzieci".

Ohydne słowa padły podczas programu prowadzonego przez Krasowskiego. W rozmowie z gościem dziennikarz odniósł się do losu dzieci, krytycznie nastawionych do Rosji.

Gość w programie – rosyjski pisarz Sergiej Łukjanenko, opowiadał o wizycie na Ukrainie w latach 80-tych, kiedy ukraińskie dzieci mówiły mu, że ich życie byłoby lepsze, gdyby nie znajdowały się pod okupacją Moskwy.

– Powinny być utopione w Tysynie (rzeka na Ukrainie – red.). Po prostu utopcie te dzieci, utopcie je – skomentował wypowiedzi pisarza Krasowski, a następnie dodał, że wspomniane dzieci można byłoby też spalić żywcem.

Zawieszenie i przeprosiny

Na wypowiedzi dziennikarza ostro zareagowała strona ukraińska, która określiła go jako "podżegacza do ludobójstwa" i zaapelowała o blokowanie RT na świecie.

Redaktor naczelna stacji Margarita Simonian określiła wypowiedzi Krasowskiego jako "obrzydliwe" i zawiesiła go. Zapewniła jednocześnie, że nikt w redakcji nie podziela poglądów tego dziennikarza.

Po fali krytyki Krasowski przeprosił za swoje zachowanie i stwierdził, że jest "naprawdę zawstydzony". – Cóż, takie rzeczy się zdarzają. Jesteś na antenie i dajesz się ponieść. I nie możesz przestać. Proszę o wybaczenie – powiedział.

Źródło: Kyiv Post / Reuters/ Twitter
Czytaj także