Pojawienie się w Moskwie byłego prowadzącego w Fox News Tuckera Carlsona wywołało spekulacje, że może on zostać pierwszym zachodnim dziennikarzem, który przeprowadzi wywiad z prezydentem Rosji Władimirem Putinem od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę.
W rosyjskim internecie pojawiły się zdjęcia przedstawiające Carlsona na lotnisku oraz w moskiewskim Teatrze Bolszoj, gdzie Amerykanin miał obejrzeć niedzielne przedstawienie baletowe.
Wywiad z Putinem? Tajemnicza odpowiedź Carslona
Zapytany, czy przybył do Moskwy, aby przeprowadzić wywiad z Putinem, Carlson odpowiedział z uśmiechem: "Zobaczymy".
Kreml poproszony o komentarz w tej sprawie oświadczył, że trudno od niego oczekiwać komentowania przyjazdów i wyjazdów zagranicznych dziennikarzy lub dostarczania na ich temat bieżących informacji.
– Wielu zagranicznych dziennikarzy codziennie przyjeżdża do Rosji, wielu nadal tu pracuje i cieszymy się z tego – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Nie mamy nic do ogłoszenia w sprawie wywiadów prezydenta dla zagranicznych mediów – dodał.
Aby wykorzystać swoją popularność wśród konserwatywnych wyborców w USA, Carlson uruchomił w grudniu własny serwis streamingowy. Wywiad, który opublikował w serwisie X (dawniej Twitter) z byłym prezydentem Ameryki Donaldem Trumpem w sierpniu zeszłego roku, osiągnął ponad 267 mln wyświetleń.
Carlson niedawno oświadczył, że już wcześniej próbował przeprowadzić wywiad z prezydentem Rosji, ale został "powstrzymany" przez rząd USA. – No cóż, nie wolno wam słyszeć głosu Putina, bo po co? – poskarżył się szwajcarskiemu magazynowi "Die Weltwoche".
Przed wybuchem wojny na Ukrainie Putin sporadycznie udzielał wywiadów, ale po inwazji praktycznie przestał rozmawiać z prasą zagraniczną.
Czytaj też:
Putin o sytuacji w Niemczech: Powinniśmy im jakoś pomóc