Esesmani z obozu w Buchenwaldzie pod lupą niemieckich śledczych

Esesmani z obozu w Buchenwaldzie pod lupą niemieckich śledczych

Dodano: 
Więźniowie niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Buchenwald
Więźniowie niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Buchenwald Źródło: Wikimedia Commons
Prokuratura w Erfurcie wszczęła dochodzenie przeciwko pięciu byłym esesmanom z niemieckiego obozu koncentracyjnego Buchenwald. Zarzuca im pomocnictwo w masowych morderstwach.

Jak informuje Deutsche Welle, podejrzani urodzili się między czerwcem 1921 r. a listopadem 1925 r., czyli są w wieku 92-96 lat. Mieszkają w Turyngii, Berlinie, Badenii-Wirtembergii, Bawarii i Nadrenii. Na razie nie zostali jeszcze przesłuchani.

KL Buchenwald koło Weimaru był jednym z największych obozów koncentracyjnych na ziemiach niemieckich. W latach 1937-1945 więziono tam ok. 266 tys. osób, z czego 56 tys. zamordowano.

Masowe zbrodnie

Postępowanie przeciwko byłym strażnikom obozu wszczęto na podstawie kwerendy przeprowadzonej przez Centralne Biuro ds. Ścigania Zbrodni Nazistowskich w Ludwigsburgu w Badenii-Wirtembergii. Według dyrektora Biura Jensa Rommela podejrzani zostali wysłani do Buchenwaldu w latach 1944-1945, czyli w później fazie działania obozu.

Czytaj też:
Niemcy: Były esesman z Auschwitz idzie do więzienia

Rommel poinformował również, że prowadzone są dochodzenia w sprawie personelu SS z obozów koncentracyjnych w Neuengamme, Bergen-Belsen, Mittelbau, Sachsenhausen, Ravensbrück, Flossenbürg, Gross-Rosen i Mauthausen. Śledczy z Niemiec rozważą też rozszerzenie poszukiwań o podejrzanych o dokonanie innych masowych zbrodni, także na terenie okupowanej Polski i ówczesnego Związku Radzieckiego.

Esesmani bezpieczni w RFN

DW podkreśla, że tylko niewielu niemieckich zbrodniarzy zostało po wojnie osądzonych i skazanych za popełnione zbrodnie. "Większość uniknęła kary, a wielu zajmowało nawet wysokie stanowiska w polityce, gospodarce i wymiarze sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec" – czytamy.

Od 2016 r. nowa wykładnia prawna pozwala na skazywanie członków personelu obozów koncentracyjnych za pomoc w morderstwie bez konieczności udowadniania winy indywidualnej. "Na podstawie zachowanych list i dokumentów z obozów koncentracyjnych Biuro z Ludwigsburga ustala obecnie, które osoby z załóg żyją i gdzie mieszkają" – informuje Deutsche Welle.

Czytaj też:
Prof. Lasik: Ponad stu esesmanów z Auschwitz wciąż żyje

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także