Rosyjski działacz na rzecz praw człowieka, założyciel grupy Gulagu.net Władimir Osieczkin jest przekonany, że Aleksiej Nawalny został zamordowany jednym ciosem w serce. Taką wersją zdarzeń podzielił się on w rozmowie z "The Times". Powołał się na informację uzyskaną od osoby zatrudnionej w kolonii karnej, w której doszło do śmierci Nawalnego.
Aleksiej Nawalny zabity ciosem w serce? "To stara metoda KGB"
O tej formie egzekucji mają świadczyć siniaki ujawnione na ciele opozycjonisty.
– To stara metoda stosowana przez oddziały sił specjalnych KGB. Szkolili swoich agentów, aby zabijali mężczyznę jednym ciosem w serce, w środek ciała. To był znak rozpoznawczy KGB – wyjaśnił.
Według Rosjanina, przed otrzymaniem śmiertelnego ciosu Nawalny był długotrwale przetrzymywany na silnym mrozie, co negatywnie wpłynęło na jego organizm i spowolniło krążenie krwi. Wtedy – wyjaśnił – "bardzo łatwo jest kogoś zabić w ciągu kilku sekund, jeśli agent ma w tym doświadczenie".
Osieczkin jest też przekonany, że do morderstwa Nawalnego doszło na zlecenie Kremla. Dowodem na to, ma być obecność na miejscu funkcjonariuszy FSB. – Z tego, co wiem z moich źródeł, była to operacja specjalna, przygotowana z kilkudniowym wyprzedzeniem. To był rozkaz z Moskwy, bo bez Moskwy nie dałoby się tak rozebrać kamer – podkreślił.
Śmierć Nawalnego w kolonii karnej
Aleksiej Nawalny nie żyje. Informację o śmierci rosyjskiego opozycjonisty obiegła światowe media w piątek 16 lutego.
W chwili śmierci Nawalny przebywał w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji. Odsiadywał tam wyrok 19 lat więzienia za sprawy karne, które wytyczały wobec niego władze w Moskwie.
W komunikacie rosyjskiej służby więziennej podano, że Nawalny "źle się poczuł po spacerze" i "niemal od razu stracił przytomność". Wezwani na miejsce medycy nie byli w stanie go uratować. "Ustalana jest przyczyna śmierci" – przekazano.
Do dziś ciało opozycjonisty nie zostało wydane rodzinie. W związku z tym faktem, do Władimira Putina zwróciła się jego matka, Ludmiła Nawalna.
Czytaj też:
Jak Kreml wymyślił zdradę NawalnejCzytaj też:
"Prawie się nie odzywał". Znamy szczegóły rozmowy z Andriejewem w MSZCzytaj też:
Putin powiedział, czego żałuje. Szokujące słowa