Rosjanie twierdzą, że odkryli ciała żołnierzy NATO. "Z Polski, Niemiec, Francji"

Rosjanie twierdzą, że odkryli ciała żołnierzy NATO. "Z Polski, Niemiec, Francji"

Dodano: 
Rosyjski żołnierz w Ługańsku. W tle litera "Z" – symbol inwazji na Ukrainę
Rosyjski żołnierz w Ługańsku. W tle litera "Z" – symbol inwazji na Ukrainę Źródło:PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
Zastępca szefa rosyjskiego sztabu generalnego stwierdził, że personel wojskowy NATO przebrany za najemników obsługiwał systemy obrony powietrznej na Ukrainie.

Rosyjska agencja TASS podała w sobotę wieczorem, że "przywódca francuskich neonazistów Cesar Augharome, który brał udział w działaniach wojennych po stronie armii ukraińskiej, został zlikwidowany w pobliżu Awdijiwki".

Rosjanie twierdzą, że istnieją potwierdzone dowody na jego powiązania z francuskimi tajnymi służbami.

Wcześniej szef Głównego Zarządu Operacyjnego i pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Siergiej Rudskoj powiedział, że "personel wojskowy NATO przebrany za najemników obsługiwał systemy obrony powietrznej i wyrzutnie rakiet na Ukrainie".

Rosja szuka potwierdzenia, że walczy z NATO. "Żołnierze z Polski, Niemiec, Francji"

Doradca szefa Donieckiej Republiki Ludowej Igor Kimakowski powiedział TASS, że podczas akcji "oczyszczania" Awdijiwki odnaleziono "ciała personelu wojskowego z insygniami amerykańskimi i polskimi".

Cytowany w materiale członek Dumy Państwowej Wiktor Wodolatski stwierdził z kolei, że w "wyzwolonej" Awdijiwce siły rosyjskie znalazły "ciała zagranicznych najemników". "Zidentyfikowano ich jako żołnierzy państw NATO – Polski, Niemiec, Francji i innych" – czytamy.

Od początku inwazji na Ukrainę władze Rosji prowadzą narrację, że walczą z NATO, choć Ukraina nie jest członkiem Sojuszu. Wywołana przez Władimira Putina wojna trwa już dwa lata i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.

Macron nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Putin grozi wojną atomową

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział po spotkaniu europejskich przywódców w Paryżu pod koniec lutego, że nie ma decyzji w sprawie oficjalnego wysłania wojsk lądowych na Ukrainę, ale nie wykluczył takiej możliwości w przyszłości.

– Najbardziej żarliwa dyskusja toczyła się w ogóle wokół kwestii wysłania żołnierzy na Ukrainę. Nie było porozumienia w tej sprawie. Zdania są różne i absolutnie takich decyzji nie ma – przekazał dziennikarzom prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w rozmowach.

Putin odniósł się do wypowiedzi Macrona w orędziu do Zgromadzenia Federalnego FR, grożąc światu wojną nuklearną i "tragicznymi konsekwencjami". Wcześniej przed wysłaniem wojsk na Ukrainę ostrzegł Zachód Kreml. – To doprowadzi do bezpośredniego konfliktu z Rosją – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik Putina.

Według najnowszych doniesień francuskiej prasy Macron jest gotów wysłać żołnierzy na Ukrainę, jeśli Rosjanie podejdą pod Kijów lub Odessę.

Czytaj też:
Wysłanie wojsk NATO na Ukrainę. Rosyjskie media cytują słowa Sikorskiego
Czytaj też:
Dr Winkler: Wchodzimy w okres podobny do lat 30. XX wieku. Nie wszyscy w NATO będą chcieli nam pomóc

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także