Narodowcy planują w piątek na godz. 18 protest pod ministerstwem spraw zagranicznych. Będą protestować przeciwko stosunkowi władz polskich względem Izraela. „Nie możemy stać biernie słysząc, że min. Czaputowicz stwierdza, że to “Polacy mordowali w Jedwabnem” oraz legitymizuje zniesławiające pomówienia Grossa, nazywając go “naukowcem, którego ustawa o IPN nie obejmie”” – czytamy na stronie wydarzenia.
Manifestacja odbędzie się pod hasłem „Żądamy podmiotowej polityki zagranicznej”. Narodowcy zarzucają polskiemu MSZ, że nie zareagowało na zamieszki pod polskimi ambasadami w Izraelu i we Włoszech.
Ponadto zarzucają bierność Polskiej Fundacji Narodowej oraz uleganie środowiskom żydowskim w sprawie ustawy o IPN (chodzi o skierowanie niektórych jej zapisów do Trybunału Konstytucyjnego).
"Polska potrzebuje PODMIOTOWEJ polityki zagranicznej, szczególnie w trakcie trwania kryzysu dyplomatycznego i stałej zewnętrznej agresji informacyjnej zniesławiającej Polskę i Polaków" – przekonują organizatorzy pikiety.
Czytaj też:"Ujawniło się zjawisko antypolonizmu". Szef MSZ o konflikcie z IzraelemCzytaj też:
"Stop antypolonizmowi". Narodowcy zapowiadają manifestację przed ambasadą Izraela
Źródło: Twitter / ruchnarodowy.net